Formuła 1 » Aktualności F1 » Duże pakiety poprawek w F1 już "staromodne"

Duże pakiety poprawek w F1 już "staromodne"
2015-08-18 - G. Filiks Tagi: Williams, Pat Symonds, Formuła 1, Zespoły F1, Bolid F1
Wprowadzanie dużych pakietów ulepszeń do bolidów Formuły 1 odchodzi do lamusa, uważa dyrektor techniczny Williamsa - Pat Symonds.
Mistrzowski zespół Mercedesa już w ogóle nie kompletuje obszernych zestawów nowych części, a zamiast tego poprawia samochód mniejszymi kroczkami co wyścig.
Williams zastosował wielki pakiet ulepszeń na GP Austrii, ale Symonds tłumaczył, że stało się tak z przypadku. „Austria była trochę anomalią". - mówił serwisowi Autosport.
„Nie pracujemy w świecie dużych zestawów poprawek - to staromodne.
„Po prostu mieliśmy szereg elementów, które dopasowały się ze sobą w Austrii.
„Zwyczajnie nowe tylne skrzydło nie funkcjonowałoby ze starą podłogą, więc musieliśmy wymienić ją w tym samym czasie. „Zrobił się z tego pakiet, lecz generalnie trendem jest wprowadzanie po trosze nowych części co wyścig i tak zamierzamy robić".
Williams już buduje nowy bolid, ale nie zrezygnował z rozwijania obecnego
W tym samym wywiadzie Symonds poinformował, że Williams już wziął na pierwszy plan konstruowanie bolidu na sezon 2016, mimo to będzie dalej usprawniał tegoroczne auto, ponieważ zastosowane rozwiązania w modelu FW37 mogą przydać się jego następcy.
„Mamy jeszcze mnóstwo poprawek w zanadrzu, które już zostały opracowane i czekają na użycie". - wyznał. „Nadal mamy przydzielony czas w tunelu aerodynamicznym (dla tegorocznego bolidu) i wciąż pracujemy nad nim w dziale dynamiki pojazdu.
„Jako że nie będzie dużej zmiany przepisów z sezonu 2015 na 2016, wiele rzeczy opracowywanych dla obecnego wozu będzie zdatnych do kolejnego. Spodziewam się, że będziemy dalej cisnąć (z rozwojem aktualnego samochodu).„(...) ale teraz oczywiście skupiamy się bardziej na nowym bolidzie niż na starym". - zdradził.
Mistrzowski zespół Mercedesa już w ogóle nie kompletuje obszernych zestawów nowych części, a zamiast tego poprawia samochód mniejszymi kroczkami co wyścig.
Williams zastosował wielki pakiet ulepszeń na GP Austrii, ale Symonds tłumaczył, że stało się tak z przypadku. „Austria była trochę anomalią". - mówił serwisowi Autosport.
„Nie pracujemy w świecie dużych zestawów poprawek - to staromodne.
„Po prostu mieliśmy szereg elementów, które dopasowały się ze sobą w Austrii.
„Zwyczajnie nowe tylne skrzydło nie funkcjonowałoby ze starą podłogą, więc musieliśmy wymienić ją w tym samym czasie. „Zrobił się z tego pakiet, lecz generalnie trendem jest wprowadzanie po trosze nowych części co wyścig i tak zamierzamy robić".
Williams już buduje nowy bolid, ale nie zrezygnował z rozwijania obecnego
W tym samym wywiadzie Symonds poinformował, że Williams już wziął na pierwszy plan konstruowanie bolidu na sezon 2016, mimo to będzie dalej usprawniał tegoroczne auto, ponieważ zastosowane rozwiązania w modelu FW37 mogą przydać się jego następcy.
„Jako że nie będzie dużej zmiany przepisów z sezonu 2015 na 2016, wiele rzeczy opracowywanych dla obecnego wozu będzie zdatnych do kolejnego. Spodziewam się, że będziemy dalej cisnąć (z rozwojem aktualnego samochodu).„(...) ale teraz oczywiście skupiamy się bardziej na nowym bolidzie niż na starym". - zdradził.
źródło: autosport.com
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Duże pakiety poprawek w F1 już "staromodne"
Podobne: Duże pakiety poprawek w F1 już "staromodne"



Podobne galerie: Duże pakiety poprawek w F1 już "staromodne"
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Galerie zdjęć
Newsletter