"Dumny" Grosjean liczy na podtrzymanie wysokiej formy

Romain Grosejan ma nadzieję, że jego trzecia pozycja wywalczona w kwalifikacjach do GP Australii nie jest jednorazowym wyskokiem, a początkiem wspaniałego sezonu.Powracający do F1 po dwóch latach przerwy Francuz uległ tylko reprezentantom McLarena, pokonując m. in. oba Red Bulle. Podczas zimowych testów bolid Lotusa wykazywał obiecujące osiągi, ale tak wysokiej pozycji Grosjeana już na otwarciu mistrzostw spodziewało się niewielu. 25-latek musiał dzisiaj bronić honoru swojego zespołu sam po tym, jak typowany na lidera brytyjskiej stajni Kimi Raikkonen popełnił błąd i nieoczekiwanie odpadł już w Q1. „To fanastyczny wynik dla całej załogi". - powiedział Romain. „Naprawdę miło wrócić do ścigania w Formule Jeden i cieszę się tym. Przedsezonowe jazdy poszły nam bardzo dobrze i jestem dumny z bycia częścią tej przygody Lotusa. Mam wokół siebie paru ludzi, którzy we mnie wierzyli i oto powracam niemal na sam szczyt. Chciałbym, abyśmy utrzymali taką formę przez cały rok. Jeśli w każdym wyścigu będziemy mieli jakieś poprawki, to może będziemy dalej rywalizować na czele". Grosjean, który dzierży tytuł mistrza prestiżowej serii GP2, trzy lata temu stracił posadę w F1 po nieudanym debiucie w trakcie sezonu, ale zdołał odbudować swoją karierę. Dzisiejszy rezultat Francuz traktuje jako dowód na to, że nigdy nie wolno się poddawać. „To lekcja". - stwierdził.

„Jestem bardzo szczęśliwy, bardzo dumny. W tym zespole przeżywałem najcięższe chwile, a teraz jestem dumny z bycia jego częścią. To może być udana przygoda. Zimą robiliśmy co mogliśmy, by wyciągnąć z bolidu jak najwięcej. To nie sen, jestem trzeci i jutro oraz w kolejnych wyścigach możemy walczyć o jak najlepszy wynik".