Formuła 1 » Aktualności F1 » GP Australii - kwalifikacje: Pierwszy rząd dla McLarena, blamaż Ferrari

GP Australii - kwalifikacje: Pierwszy rząd dla McLarena, blamaż Ferrari
Lewis Hamilton zrobił pierwszy krok na drodze do zakończenia dominacji Red Bull Racing, wygrywając kwalifikacje inauguracyjnego weekendu wyścigowego sezonu 2012 w Australii. Z drugiego pola wystartuje jutro drugi McLaren prowadzony przez Jensona Buttona.
W pierwszym przejeździe Q3 Hamilton uzyskał czas 1:24.922, który był lepszy od reszty od około 0.7 sekundy. Mimo usilnych starań, podczas drugiego przejazdu nikt nie zdołał poprawić rezultatu byłego mistrza świata. Tuż za McLarenami uplasował się nieoczekiwanie Romain Grosjean powracający do F1 w barwach Lotusa. Czwarte miejsce wywalczył Michael Schumacher, wyprzedzając duet Red Bulla w kolejności Mark Webber - Sebastian Vettel.
Reprezentanci Ferrari znaleźli się w dalszej części tabeli, potwierdzając obawy związane z formą ich tegorocznego bolidu. Ani Fernando Alonso, ani Felipe Massa nie zdolałi wejść do pierwszej dziesiątki, a jeszcze gorzej poradził sobie Kimi Raikkonen. Fin odpadł już w Q1. Podczas ostatnich minut rozegrała się fascynująca batalia o drugie miejsce. Przywilej startowania do wyścigu z pierwszej linii wydzierali sobie kolejno Webber, który w Q3 zaliczył tylko jeden przejazd, Schumacher, Grosjean oraz Button. Ostatecznie druga lokata powędrowała do ostatniego z wymienionych.
Vettel nie pokazywał tempa, którym mógłby powalczyć o pole position, w efekcie zgarnął dopiero szóste miejsce. To najgorszy wynik Niemca od czasu kwalifikacji do GP Włoch 2010.
Po zdominowaniu Q2, Mercedes zdawał się być mocnym kandydatem do wygrania czasówki na torze Albert Park, ale Schumacher i Rosberg musieli się zadowolić odpowiednio czwartą oraz siódmą lokatą.W Ferrari honor mógł uratować Alonso, lecz wypadł z toru w pierwszym zakręcie po zaliczeniu tylko jednego przejazdu w Q2. Incydent spowodował przerwanie sesji, ponieważ porządkowi musieli usunąć czerwoną wyścigówkę z niebezpiecznego miejsca, a rozwścieczony Alonso mógł tylko patrzeć, jak jego nazwisko spada z 5. na 12. pozycję.Jednak wynik Fernando był i tak lepszy od osiągnięcia Massy. Brazylijczyk wykręcił czas gorszy od zespołowego partnera o sekundę, kończąc zmagania na odległej 16. lokacie. Ostatnim wielkim przegranym okazał się Raikkonen. W Q1 Fin popełnił błąd podczas pokonywania finałowego okrążenia pomiarowego, następnie nieświadom małej ilości czasu zwolnił i nie zdążył rozpocząć kolejnego kółka. W efekcie przypadła mu dopiero 18. pozycja.O wiele lepiej poradził sobie Pastor Maldonado, który niespodziewanie wszedł do Q3. Wenezuelczyk wywalczył ósme miejsce, pokonując dziewiątego Nico Hulkenberga o przeszło pół sekundy. Czołową dziesiątkę uzupełnił wspierany przez lokalną publiczność Daniel Ricciardo. Młody Australijczyk walczył o awans do Q3 z drugim kierowcą Toro Rosso - Jeanem-Erikiem Vergne. Ostatecznie wygrał różnicą 0.1 sekundy, lecz na tym poprzestał, nie próbując pokonać pomiarowego okrążenia podczas finałowego segmentu.Kamui Kobayashi z Saubera sprawił niespodziankę osiągając najlepszy wynik w Q1, lecz potem nie potrafił podtrzymać tak wysokiej konkurencyjności i zakończył jazdę z 13. wynikiem. Zespołowy partner Sergio Perez został sklasyfikowany na 17. lokacie. Meksykanin nie ustanowił czasu w Q2 ze względu na awarię skrzyni biegów.
Bruno Senna i Paul di Resta przegrali wyraźnie swoje wewnątrzzespołowe pojedynki, plasując się na pozycjach 14. oraz 15. Układ sił w ogonie stawki nie uległ zmianom. Caterham był zbyt wolny na awans do Q2 i zbyt szybki na przegranie z Marussią, natomiast HRT nie zmieściło się nawet w 107% najlepszego czasu Q1.
* przesunięty o 5 miejsc
W pierwszym przejeździe Q3 Hamilton uzyskał czas 1:24.922, który był lepszy od reszty od około 0.7 sekundy. Mimo usilnych starań, podczas drugiego przejazdu nikt nie zdołał poprawić rezultatu byłego mistrza świata. Tuż za McLarenami uplasował się nieoczekiwanie Romain Grosjean powracający do F1 w barwach Lotusa. Czwarte miejsce wywalczył Michael Schumacher, wyprzedzając duet Red Bulla w kolejności Mark Webber - Sebastian Vettel.
Reprezentanci Ferrari znaleźli się w dalszej części tabeli, potwierdzając obawy związane z formą ich tegorocznego bolidu. Ani Fernando Alonso, ani Felipe Massa nie zdolałi wejść do pierwszej dziesiątki, a jeszcze gorzej poradził sobie Kimi Raikkonen. Fin odpadł już w Q1. Podczas ostatnich minut rozegrała się fascynująca batalia o drugie miejsce. Przywilej startowania do wyścigu z pierwszej linii wydzierali sobie kolejno Webber, który w Q3 zaliczył tylko jeden przejazd, Schumacher, Grosjean oraz Button. Ostatecznie druga lokata powędrowała do ostatniego z wymienionych.
Po zdominowaniu Q2, Mercedes zdawał się być mocnym kandydatem do wygrania czasówki na torze Albert Park, ale Schumacher i Rosberg musieli się zadowolić odpowiednio czwartą oraz siódmą lokatą.W Ferrari honor mógł uratować Alonso, lecz wypadł z toru w pierwszym zakręcie po zaliczeniu tylko jednego przejazdu w Q2. Incydent spowodował przerwanie sesji, ponieważ porządkowi musieli usunąć czerwoną wyścigówkę z niebezpiecznego miejsca, a rozwścieczony Alonso mógł tylko patrzeć, jak jego nazwisko spada z 5. na 12. pozycję.Jednak wynik Fernando był i tak lepszy od osiągnięcia Massy. Brazylijczyk wykręcił czas gorszy od zespołowego partnera o sekundę, kończąc zmagania na odległej 16. lokacie. Ostatnim wielkim przegranym okazał się Raikkonen. W Q1 Fin popełnił błąd podczas pokonywania finałowego okrążenia pomiarowego, następnie nieświadom małej ilości czasu zwolnił i nie zdążył rozpocząć kolejnego kółka. W efekcie przypadła mu dopiero 18. pozycja.O wiele lepiej poradził sobie Pastor Maldonado, który niespodziewanie wszedł do Q3. Wenezuelczyk wywalczył ósme miejsce, pokonując dziewiątego Nico Hulkenberga o przeszło pół sekundy. Czołową dziesiątkę uzupełnił wspierany przez lokalną publiczność Daniel Ricciardo. Młody Australijczyk walczył o awans do Q3 z drugim kierowcą Toro Rosso - Jeanem-Erikiem Vergne. Ostatecznie wygrał różnicą 0.1 sekundy, lecz na tym poprzestał, nie próbując pokonać pomiarowego okrążenia podczas finałowego segmentu.Kamui Kobayashi z Saubera sprawił niespodziankę osiągając najlepszy wynik w Q1, lecz potem nie potrafił podtrzymać tak wysokiej konkurencyjności i zakończył jazdę z 13. wynikiem. Zespołowy partner Sergio Perez został sklasyfikowany na 17. lokacie. Meksykanin nie ustanowił czasu w Q2 ze względu na awarię skrzyni biegów.
Bruno Senna i Paul di Resta przegrali wyraźnie swoje wewnątrzzespołowe pojedynki, plasując się na pozycjach 14. oraz 15. Układ sił w ogonie stawki nie uległ zmianom. Caterham był zbyt wolny na awans do Q2 i zbyt szybki na przegranie z Marussią, natomiast HRT nie zmieściło się nawet w 107% najlepszego czasu Q1.
1. | Lewis Hamilton |
McLaren |
1:26.800 | 1:25.626 | 1:24.922 |
2. | Jenson Button |
McLaren |
1:26.832 | 1:25.663 | 1:25.074 |
3. | Romain Grosjean |
Lotus |
1:26.498 | 1:25.845 | 1:25.302 |
4. | Michael Schumacher |
Mercedes |
1:26.586 | 1:25.571 | 1:25.336 |
5. | Mark Webber |
Red Bull |
1:27.117 | 1:26.297 | 1:25.651 |
6. | Sebastian Vettel |
Red Bull |
1:26.773 | 1:25.982 | 1:25.668 |
7. | Nico Rosberg |
Mercedes |
1:26.763 | 1:25.469 | 1:25.686 |
8. | Pastor Maldonado |
Williams |
1:26.803 | 1:26.206 | 1:25.908 |
9. | Nico Hulkenberg |
Force India |
1:27.464 | 1:26.314 | 1:26.451 |
10. | Daniel Ricciardo |
Toro Rosso |
1:27.024 | 1:26.319 | |
11. | Jean-Eric Vergne |
Toro Rosso |
1:26.493 | 1:26.429 | |
12. | Fernando Alonso |
Ferrari |
1:26.688 | 1:26.494 | |
13. | Kamui Kobayashi |
Sauber |
1:26.182 | 1:26.590 | |
14. | Bruno Senna |
Williams |
1:27.004 | 1:26.663 | |
15. | Paul di Resta |
Force India |
1:27.469 | 1:27.086 | |
16. | Felipe Massa |
Ferrari |
1:27.633 | 1:27.497 | |
17. | Sergio Perez* |
Sauber |
1:26.596 | |
|
18. | Kimi Raikkonen |
Lotus |
1:27.758 | |
|
19. | Heikki Kovalainen |
Caterham |
1:28.679 | |
|
20. | Witalij Pietrow |
Caterham |
1:29.018 | |
|
21. | Timo Glock |
Marussia |
1:30.923 | |
|
22. | Charles Pic |
Marussia |
1:31.670 | |
|
23. | Pedro de la Rosa |
HRT |
1:33.495 | |
|
24. | Narain Karthikeyan |
HRT |
1:33.643 | |
|
źródło: autosport.com
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
11
Komentarze do:
GP Australii - kwalifikacje: Pierwszy rząd dla McLarena, blamaż Ferrari
GP Australii - kwalifikacje: Pierwszy rząd dla McLarena, blamaż Ferrari
Qaz 2012-03-17 08:45
5.6 i tak ma być do końca sezonu,bo paw będzie inaczej
GP Australii - kwalifikacje: Pierwszy rząd dla McLarena, blamaż Ferrari
nowystylnowydill 2012-03-17 08:50
szczerze mówiąc to się zdziwiłem że red bull tak słabo i że taki Maldonado tak wysoko
GP Australii - kwalifikacje: Pierwszy rząd dla McLarena, blamaż Ferrari
f1 fan 2012-03-17 08:56
coś w Q1 czasy źle napisali :/
GP Australii - kwalifikacje: Pierwszy rząd dla McLarena, blamaż Ferrari
Mclaren 2012-03-17 09:05
Ferrari powinno dopisać do swojej nazwy zespołu katastrofa 2012.
GP Australii - kwalifikacje: Pierwszy rząd dla McLarena, blamaż Ferrari
123 2012-03-17 09:11
Ja się ciesze, że wreszcie nie Red Bull. Bo to się już nudne robiło. Przez ponad połowę wyścigów w ubiegłym sezonie kierowcy walczyli o 2 pozycje i to nie zawsze bo czasem tylko o 3. Cały czas Red Bull. Może wreszcie się coś zmieni,

GP Australii - kwalifikacje: Pierwszy rząd dla McLarena, blamaż Ferrari
KorekPL 2012-03-17 09:28
Szkoda Raikkonen miał by szanse zepchnąć RBR na 6 i 7 miejsce, szkoda że zabrakło mu 5 sek na jeszcze jedno okrążenie, a Grosjane naprawdę wspaniale “debiut” porównywalny z Hamiltonem w 2007r. Massa totalna masakra, ciekawe po ilu wyścigach zakończy udział w sezonie 2012r. Robert wracaj do 100% formy, jest realna szansa na posadę w bolidzie ze środka stawki, jeszcze w tym sezonie :-D
GP Australii - kwalifikacje: Pierwszy rząd dla McLarena, blamaż Ferrari
Fan Schumachera 2012-03-17 10:45
Schumi jutro będzie na PODIUM.
GP Australii - kwalifikacje: Pierwszy rząd dla McLarena, blamaż Ferrari
bobo 2012-03-17 11:11
Najbardziej cieszy mnie ze McLaren pojechal Vettelowi prawie sekunde :-)) To dobry znak. Newey juz moze zaczac tankowac Redbulla i po nocach nadrabiac straty. Lala Nico bedzie w tym sezonie poplakiwal - widac zrobili bolid typowo pod Shumiego. A Ferrari - tragedia - co oni przez ta zime robili poza tym ze duzo gadali??? Zal mi sfristrwanego Fernando. Co do Lotusa to sie nie wypowiadam. Zobaczymy czy to byl tylko przypadek czy bedzie cos wiecej....
GP Australii - kwalifikacje: Pierwszy rząd dla McLarena, blamaż Ferrari
speeed135 2012-03-17 13:29
brawo lewis i jenson kibicuje mclarenowi i tak trzymać
GP Australii - kwalifikacje: Pierwszy rząd dla McLarena, blamaż Ferrari
typowy_polski_fan_f1 2012-03-17 15:22
W tamtym sezonie 3małem za Red Bullem a w tym będę chyba 3mać za McLarenem :-D
GP Australii - kwalifikacje: Pierwszy rząd dla McLarena, blamaż Ferrari
dami 2012-03-17 17:41
bolidy w tym roku sa wolniejsze o okodo 1 sekunde w porownaniu do zeszloroczynych kwalifikacji a to jest moim zdaniem glupie.. pewnie to przez ten brak nadmuchu dyfuzorow . Ale przynajmniej cos sie bedzie dzialo w tym sezonie bo stawka sie nam wyrownala raczej:-)
Podobne: GP Australii - kwalifikacje: Pierwszy rząd dla McLarena, blamaż Ferrari



Podobne galerie: GP Australii - kwalifikacje: Pierwszy rząd dla McLarena, blamaż Ferrari



Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit Mercedes
Galerie zdjęć
Newsletter