Formuła 1 » Aktualności F1 » Dojechanie do mety celem Virgin na GP Malezji
Dojechanie do mety celem Virgin na GP Malezji
2011-04-03 - P. Pokwicki Tagi: Glock, John Booth, Marussia Virgin
Zespół Marussia Virgin nie liczy na żaden cud w Malezji i jako cel wyznacza sobie dojechanie do mety dwoma bolidami.
W zeszły weekend, zarówno Timo Glock jak i Jerome d'Ambrosio zakwalifikowali się do wyścigu o GP Australii, ale wypadli w nim bardzo słabo.
Glock nie dojechał do mety ze względu na problem ze swoim przednim lewym kołem, a d'Ambrosio został czterkorotnie zdublowany przez Vettela. Zespół nie liczy na cud przed GP Malezji, ponieważ nie przygotowano żadnych poprawek do bolidu. "Okres wyścigów zamorskich sprawia, że nie da się wprowadzić wielu nowych poprawek. Większy pakiet będziemy mieli w Turcji" - powiedział szef zespołu, John Booth.
"Naszym celem jest zebranie jak największej ilości danych, aby w późniejszej części sezonu robić regularne postępy. W zeszłym roku na tym etapie mieliśmy problemy z niezawodnością, co hamowało nasz rozwój, ale teraz nie mamy już z tym problemów, co daje nam dobre podstawy do robienia postępów". "Wiemy nad czym musimy pracować, ale ta praca będzie odbywać się 'za kulisami', więc najważniejsze jest abyśmy byli w stanie dojeżdżać do mety i robić drobne kroczki w przód".
Timo Glock dodał: "Tor Sepang jest specyficzny i wymaga bardzo dobrej kondycji fizycznej od kierowcy. Zakręt numer 14 jest jednym z najtrudniejszych w kalendarzu. Postaram się wycisnąć wszystko z naszego pakietu i mam nadzieję, że oba nasze bolidy dojadą do mety".
W zeszły weekend, zarówno Timo Glock jak i Jerome d'Ambrosio zakwalifikowali się do wyścigu o GP Australii, ale wypadli w nim bardzo słabo.
Glock nie dojechał do mety ze względu na problem ze swoim przednim lewym kołem, a d'Ambrosio został czterkorotnie zdublowany przez Vettela. Zespół nie liczy na cud przed GP Malezji, ponieważ nie przygotowano żadnych poprawek do bolidu. "Okres wyścigów zamorskich sprawia, że nie da się wprowadzić wielu nowych poprawek. Większy pakiet będziemy mieli w Turcji" - powiedział szef zespołu, John Booth.
"Naszym celem jest zebranie jak największej ilości danych, aby w późniejszej części sezonu robić regularne postępy. W zeszłym roku na tym etapie mieliśmy problemy z niezawodnością, co hamowało nasz rozwój, ale teraz nie mamy już z tym problemów, co daje nam dobre podstawy do robienia postępów". "Wiemy nad czym musimy pracować, ale ta praca będzie odbywać się 'za kulisami', więc najważniejsze jest abyśmy byli w stanie dojeżdżać do mety i robić drobne kroczki w przód".
Timo Glock dodał: "Tor Sepang jest specyficzny i wymaga bardzo dobrej kondycji fizycznej od kierowcy. Zakręt numer 14 jest jednym z najtrudniejszych w kalendarzu. Postaram się wycisnąć wszystko z naszego pakietu i mam nadzieję, że oba nasze bolidy dojadą do mety".
źródło: en.espnf1.com
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Dojechanie do mety celem Virgin na GP Malezji
Podobne: Dojechanie do mety celem Virgin na GP Malezji
Marussia: Jesteśmy teraz szybsi od Caterhama »
Glock ubolewa nad opóźnieniami Marussii. Pierwsze wyścigi sezonu będą ciężkie »
Marussia opuści pierwsze przedsezonowe testy »
Marussia miała problem z aerodynamiką - mechanika funkcjonowała dobrze »
Podobne galerie: Dojechanie do mety celem Virgin na GP Malezji
Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit
Galerie zdjęć
Mercedes SLS AMG Roadster - urywa głowę z... wrażenia [79]
NASCAR: Indianapolis - przed rozgrywkami [20]
Newsletter