Di Resta gotowy do roli lidera Force India

Paul di Resta zapewnił, że będzie potrafił zostać głównym kierowcą Force India, jeżeli na sezon 2013 hinduski zespół zapewni mu niedoświadczonego partnera.

Nico Hulkenberg, który dzieli z di Restą garaż obecnie, na przyszły rok postanowił przejść do Saubera. Force India zastanawia się zatem, kim Niemca zastąpić. Lista potencjalnych kandydatów jest długa i zawiera różne nazwiska, jak Bruno Senna, Sebastien Buemi, Jaime Alguersuari, Jules Bianchi, Kamui Kobayashi, Adrian Sutil, Luiz Razia, czy Charles Pic. Pytany o tę sprawę di Resta stwierdził, że może współpracować zarówno z weteranem, jak i zawodnikiem nieobytym. „Szczerze mówiąc, nie zależy mi". - odparł 26-latek spytany, jakiego partnera sobie życzy. „To nie moja decyzja i nie powinienem się tym zajmować. Jestem zatrudniony po to, aby wykonać konkretną robotę oraz uzyskać na torze odpowiedni wynik. Jak postanowią, tak będzie. Czuję, że pewnie poradziłbym sobie mając u boku debiutanta, to samo tyczy się konkurencyjnego kierowcy.

„To nie ma na mnie wpływu, choć jako team oczywiście pragniesz zdobywać punkty. Jeszcze nie dyskutowano w tej sprawie, ponieważ normalnie takie rzeczy załatwia się trochę dłużej. Bądź co bądź jestem usatysfakcjonowany moją obecną pozycją". Po spędzeniu w wyścigach F1 dwóch lat Di Resta czuje się na siłach, by zostać liderem teamu i poprowadzić rozwój bolidu: „Myślę, że mam dostatecznie dużo doświadczenia i jestem członkiem tej ekipy już wystarczająco długo. To silny zespół środka stawki, każdego weekendu musisz walczyć o jak najlepszy wynik. To ciężka praca, ale nauczyła mnie wiele przez ostatnie lata w kwestii tego, jak powinieneś walczyć i jakie są za to nagrody". Chociaż Force India jeszcze nie potwierdziło di Resty na sezon 2013, jest niemal pewne, że Szkot zostanie w swojej aktualnej stajni. Zespoły Mercedesa oraz McLarena, z którymi był mocno łączony przez media, już skompletowały przyszłoroczne składy kierowców.