Formuła 1 » Aktualności F1 » Di Resta chce zaliczyć mocny sezon 2013 i awansować do czołowego zespołu

Di Resta chce zaliczyć mocny sezon 2013 i awansować do czołowego zespołu
2012-12-12 - G. Filiks Tagi: Force India F1, di Resta
Paul di Resta ma nadzieję, że na przyszły sezon Force India da mu bolid, którym będzie mógł zaimponować i dostać angaż od któregoś z topowych teamów.
Medialne spekulacje w tym roku łączyły Szkota z Mercedesem oraz McLarenem. Zespoły te rzeczywiście przemeblowały swoje składy kierowców, ale zatrudniły innych zawodników. Di Resta musi zatem zadowolić się utrzymaniem kokpitu Force India, choć hinduska stajnia jeszcze nie potwierdziła oficjalnie, że zostawia go u siebie na kolejny rok. Były mistrz DTM sezon 2012 rozpoczął dosyć udanie, ale w jego drugiej połowie dał się przyćmić zespołowemu partnerowi Nico Hulkenbergowi. Z ostatnich sześciu wyścigów wywiózł zaledwie 2 punkty, ostatecznie kończąc zmagania na 14. pozycji w klasyfikacji generalnej. Na podium nie stanął ani razu, a jego najlepszym wynikiem było 4. miejsce w GP Singapuru. Paul wyznał, że nie mógł znaleźć wspólnego języka z samochodem, którego rozwój pod koniec sezonu odpuszczono. Ma nadzieję, iż wczesne przerzucenie zasobów na przyszłoroczną konstrukcję da efekty. „Finisz roku w moim wykonaniu nie był najlepszy". - powiedział di Resta. „Mieliśmy problemy mechaniczne, dostałem nowy egzemplarz bolidu, wreszcie styl mojej jazdy nie pasował trasom, na których przeprowadzono ostatnie wyścigi. Ogólnie miałem wzloty i upadki, aczkolwiek wciąż były pewne bardzo duże pozytywy. W Singapurze otarłem się o podium. Trochę okradł nas z niego wyjazd samochodu bezpieczeństwa.
„Potem nasza konkurencyjność osłabła, ponieważ nie poprawialiśmy wozu w tempie rywali. Mogę tylko liczyć na to, że przekierowanie uwagi z tegorocznego bolidu na przyszłoroczny zaprocentuje".
26-latek chce szybkiego samochodu bardziej niż zwykle, ponieważ zamierza w końcu zwrócić na siebie uwagę szefów najlepszych ekip. Uważa, że po sezonie 2013 ponownie zwolni się parę kokpitów czołowych bolidów.
„Przyszły rok będzie dla mnie ważny". - tłumaczył. „Muszę zrobić swoje, bo będą patrzeć na wyniki. Zapowiada się parę transferów na szczycie i miejmy nadzieję będę ich częścią. Czułem się gotowy przejść wyżej już w tym roku, ale z jakiegoś powodu nie doszło do tego. To nie była moja decyzja. Będę po prostu nadal robił swoje na torze i miejmy nadzieję utrzymywał własne nazwisko w obiegu. Mam dobre relacje ze wszystkimi stajniami, z ludźmi na kierowniczych stanowiskach. Według mnie trzeba takowe mieć".
Di Resta zasugerował dodatkowo, iż awansować do topowego teamu już na sezon 2013 przeszkodziła mu zmiana menedżera. Szkot w mało przyjaznej atmosferze rozstał się z Anthonym Hamiltonem, prywatnie ojcem Lewisa Hamiltona. Zanim powierzył karierę firmie Sports Partnership, przez pewien czas o swoje interesy musiał dbać osobiście.„Zmiana w trakcie sezonu nie była idealnym rozwiązaniem. Ale postąpiłem słusznie dokonując jej". - powiedział.
Medialne spekulacje w tym roku łączyły Szkota z Mercedesem oraz McLarenem. Zespoły te rzeczywiście przemeblowały swoje składy kierowców, ale zatrudniły innych zawodników. Di Resta musi zatem zadowolić się utrzymaniem kokpitu Force India, choć hinduska stajnia jeszcze nie potwierdziła oficjalnie, że zostawia go u siebie na kolejny rok. Były mistrz DTM sezon 2012 rozpoczął dosyć udanie, ale w jego drugiej połowie dał się przyćmić zespołowemu partnerowi Nico Hulkenbergowi. Z ostatnich sześciu wyścigów wywiózł zaledwie 2 punkty, ostatecznie kończąc zmagania na 14. pozycji w klasyfikacji generalnej. Na podium nie stanął ani razu, a jego najlepszym wynikiem było 4. miejsce w GP Singapuru. Paul wyznał, że nie mógł znaleźć wspólnego języka z samochodem, którego rozwój pod koniec sezonu odpuszczono. Ma nadzieję, iż wczesne przerzucenie zasobów na przyszłoroczną konstrukcję da efekty. „Finisz roku w moim wykonaniu nie był najlepszy". - powiedział di Resta. „Mieliśmy problemy mechaniczne, dostałem nowy egzemplarz bolidu, wreszcie styl mojej jazdy nie pasował trasom, na których przeprowadzono ostatnie wyścigi. Ogólnie miałem wzloty i upadki, aczkolwiek wciąż były pewne bardzo duże pozytywy. W Singapurze otarłem się o podium. Trochę okradł nas z niego wyjazd samochodu bezpieczeństwa.
26-latek chce szybkiego samochodu bardziej niż zwykle, ponieważ zamierza w końcu zwrócić na siebie uwagę szefów najlepszych ekip. Uważa, że po sezonie 2013 ponownie zwolni się parę kokpitów czołowych bolidów.
„Przyszły rok będzie dla mnie ważny". - tłumaczył. „Muszę zrobić swoje, bo będą patrzeć na wyniki. Zapowiada się parę transferów na szczycie i miejmy nadzieję będę ich częścią. Czułem się gotowy przejść wyżej już w tym roku, ale z jakiegoś powodu nie doszło do tego. To nie była moja decyzja. Będę po prostu nadal robił swoje na torze i miejmy nadzieję utrzymywał własne nazwisko w obiegu. Mam dobre relacje ze wszystkimi stajniami, z ludźmi na kierowniczych stanowiskach. Według mnie trzeba takowe mieć".
Sonda: Di Resta zasługuje na szansę zaprezentowania umiejętności bolidem czołowego zespołu?
Di Resta zasugerował dodatkowo, iż awansować do topowego teamu już na sezon 2013 przeszkodziła mu zmiana menedżera. Szkot w mało przyjaznej atmosferze rozstał się z Anthonym Hamiltonem, prywatnie ojcem Lewisa Hamiltona. Zanim powierzył karierę firmie Sports Partnership, przez pewien czas o swoje interesy musiał dbać osobiście.„Zmiana w trakcie sezonu nie była idealnym rozwiązaniem. Ale postąpiłem słusznie dokonując jej". - powiedział.
źródło: Sky Sports
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
2
Komentarze do:
Di Resta chce zaliczyć mocny sezon 2013 i awansować do czołowego zespołu
Di Resta chce zaliczyć mocny sezon 2013 i awansować do czołowego zespołu
meamea 2012-12-12 16:10
jakoś nie jestem w stanie zrozumieć jak taki zawodnik jak diresta który jeszcze miesiąc temu chwalił swój zespół i komentował negatywnie odejście hulkenberga, czlowiek bez żadnyh sponsorów oraz osiągnieć w f1 nagle zamierza zmienic zespół
Podobne: Di Resta chce zaliczyć mocny sezon 2013 i awansować do czołowego zespołu




Podobne galerie: Di Resta chce zaliczyć mocny sezon 2013 i awansować do czołowego zespołu



Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Newsletter
Galerie zdjęć