Di Montezemolo skrytykował gwizdy w stronę Vettela na podium GP Włoch

Prezydentowi Ferrari - Luce di Montezemolo nie spodobały się gwizdy i buczenie na Sebastiana Vettela po wygraniu zeszłotygodniowego GP Włoch.

Gdy Vettel stanął na najwyższym stopniu podium ostatniego wyścigu, tłum kibiców wypełniony głównie fanami Ferrari przyjął go głośną dezaprobatą. Sam Niemiec, który był wygwizdywany także na innych zawodach, bagatelizował całą sprawę, tłumacząc że jest dumny z rozdrażnienia "Tifosi". „Ostatecznie gwizdy są bardzo miłe, bo oznaczają, że dobrze wypadłeś i pokonałeś chłopaków w czerwonym". - mówił.

Jednak di Montezemolo skrytykował reakcję kibiców Scuderii.

„Może byłoby lepiej, gdybyśmy usłyszeli mniej gwizdów dla Vettela - gratuluję jemu i Red Bullowi". - powiedział prezydent Ferrari na Międzynarodowym Salonie Samochodowym we Frankfurcie. Niezadowolony z wygwizdywania Vettela jest również jego zespołowy partner Mark Webber, który zajął na torze Monza trzecie miejsce. Choć Australijczyka łączą z teamowym kolegą chłodne relacje, stanął w obronie trzykrotnego mistrza świata.

„Nie jestem zwolennikiem takiej atmosfery, szczerze mówiąc". - stwierdził. „Sebastian wygrał wyścig, a kibice zareagowali w zupełnie odwrotny sposób, ale ich wybór".