Formuła 1 » Aktualności F1 » Di Montezemolo: Czegoś takiego jeszcze nie widziałem

Di Montezemolo: Czegoś takiego jeszcze nie widziałem
2008-11-04 - W. Nogalski Tagi: Interlagos, Ferrari, Luca di Montezemolo
Prezydent Ferrari Luca di Montezemolo był pod wrażeniem dramatycznego finału tegorocznych mistrzostw, gdy Lewis Hamilton w ostatnim zakręcie odebrał Felipe Massie mistrzostwo świata.
„Przez te wszystkie lata, tak nieprawdopodobnie ekscytującego finału mistrzostw jeszcze nie widziałem”, powiedział di Montezemolo. „Zawsze powtarzałem, że będziemy walczyć do ostatniego zakrętu ostatniego Grand Prix. Tak też właśnie było pod koniec tej nieprawdopodobnie zaciętej walki.”
Di Montezemolo pogratulował również Ferrari szesnastego w historii triumfu w klasyfikacji konstruktorów.
„Ferrari wygrało szesnasty w historii tytuł mistrzowski wśród konstruktorów, co jest dla nas kamieniem milowym - nie tylko dlatego, że jest to owoc pracy kierowców i zespołu, ale także ponieważ ponownie możemy ozdobić nasze bolidy symbolem mistrzowskim”, dodał Włoch.
„Wygranie ósmego w przeciągu dekady tytułu mistrzowskiego świadczy tylko o tym, jak wyjątkową drużynę tworzymy. Takie coś nikomu wcześniej się nie udało.”
„Wygraliśmy dzięki zespołowi, który w ostatnich dwóch latach został poddany wielu gruntownym zmianom - zmianom, które wpompowały sporo świeżej krwi w naszą firmę. Popełnialiśmy błędy, przeżywaliśmy ciężkie chwile, ale nie poddaliśmy się i pozostaliśmy drużyną. Chciałbym podziękować dyrektorowi zespołu Stefano Domenicali i wszystkim jego współpracownikom.”
Szef Ferrari chwalił również swoich kierowców, ale przyznał, że szkoda mu Felipe Massy, który przegrał tytuł mistrzowski jednym punktem.
„Mamy dwóch wspaniałych kierowców, którym należą się słowa uznania za wspaniałą pracę. Szczególnie blisko myślami jestem przy Felipe, który minął linie mety jako mistrz, aby kilka sekund później stracił tytuł. Mogę sobie jedynie wyobrazić, jak bolesne były to dla niego chwile.”
„Jednakże muszę obsypać go komplementami - nie tylko za zdominowanie wyścigu przed tłumami własnych kibiców, za to, że udowodnił, że jest wart tytułu mistrzowskiego, ale także za dojrzałość i sportowe zachowanie poza torem. Felipe jest wspaniałym mistrzem i wspaniałym człowiekiem.”
„Na koniec chciałbym również pogratulować Lewisowi Hamiltonowi - najmłodszemu mistrzowi w historii Formuły 1. Był bardzo silnym rywalem i jego zwycięstwo - mimo, że minimalne - jest w pełni zasłużone.”
„W przyszłym sezonie będzie ścigał się bolidem z numerem 1, ale może być pewny jednego: damy z siebie wszystko, aby ta jedynka wróciła na Ferrari.”
„Przez te wszystkie lata, tak nieprawdopodobnie ekscytującego finału mistrzostw jeszcze nie widziałem”, powiedział di Montezemolo. „Zawsze powtarzałem, że będziemy walczyć do ostatniego zakrętu ostatniego Grand Prix. Tak też właśnie było pod koniec tej nieprawdopodobnie zaciętej walki.”
Di Montezemolo pogratulował również Ferrari szesnastego w historii triumfu w klasyfikacji konstruktorów.
„Ferrari wygrało szesnasty w historii tytuł mistrzowski wśród konstruktorów, co jest dla nas kamieniem milowym - nie tylko dlatego, że jest to owoc pracy kierowców i zespołu, ale także ponieważ ponownie możemy ozdobić nasze bolidy symbolem mistrzowskim”, dodał Włoch.
„Wygraliśmy dzięki zespołowi, który w ostatnich dwóch latach został poddany wielu gruntownym zmianom - zmianom, które wpompowały sporo świeżej krwi w naszą firmę. Popełnialiśmy błędy, przeżywaliśmy ciężkie chwile, ale nie poddaliśmy się i pozostaliśmy drużyną. Chciałbym podziękować dyrektorowi zespołu Stefano Domenicali i wszystkim jego współpracownikom.”
Szef Ferrari chwalił również swoich kierowców, ale przyznał, że szkoda mu Felipe Massy, który przegrał tytuł mistrzowski jednym punktem.
„Mamy dwóch wspaniałych kierowców, którym należą się słowa uznania za wspaniałą pracę. Szczególnie blisko myślami jestem przy Felipe, który minął linie mety jako mistrz, aby kilka sekund później stracił tytuł. Mogę sobie jedynie wyobrazić, jak bolesne były to dla niego chwile.”
„Jednakże muszę obsypać go komplementami - nie tylko za zdominowanie wyścigu przed tłumami własnych kibiców, za to, że udowodnił, że jest wart tytułu mistrzowskiego, ale także za dojrzałość i sportowe zachowanie poza torem. Felipe jest wspaniałym mistrzem i wspaniałym człowiekiem.”
„Na koniec chciałbym również pogratulować Lewisowi Hamiltonowi - najmłodszemu mistrzowi w historii Formuły 1. Był bardzo silnym rywalem i jego zwycięstwo - mimo, że minimalne - jest w pełni zasłużone.”
„W przyszłym sezonie będzie ścigał się bolidem z numerem 1, ale może być pewny jednego: damy z siebie wszystko, aby ta jedynka wróciła na Ferrari.”
źródło: Autosport
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Di Montezemolo: Czegoś takiego jeszcze nie widziałem
Podobne: Di Montezemolo: Czegoś takiego jeszcze nie widziałem




Podobne galerie: Di Montezemolo: Czegoś takiego jeszcze nie widziałem



Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit Ferrari
Galerie zdjęć
Newsletter