Formuła 1 » Aktualności F1 » Di Grassi liczy na miejsce w przyszłorocznym składzie Hondy
Di Grassi liczy na miejsce w przyszłorocznym składzie Hondy
Lucas Di Grassi ma nadzieję, że jego jazda podczas testów w Hiszpanii sprawi, ze szefowie Hondy spojrzą łaskawszym okiem na jego kandydaturę jako kierowcy.
Brazylijczyk razem ze swoim rodakiem Bruno Senną testuje tegoroczny bolid Hondy. Być może, że ta rywalizacja wyłoni następcę Rubensa Barrichello. Di Grassi, który tegoroczne rozgrywki GP2 ukończył na 3 miejscu, tuż za siostrzeńcem Ayrtona Senny, oczekuje że to właśnie on w przyszłym roku nałoży białozielony kombinezon wyścigowy.
"Jestem dumny, że o miejsce w drużynie walczy tylu Brazylijczyków. Znaczy to, że jako nacja jesteśmy świetnymi kierowcami."
Tym samym kierowca zaprzecza jakoby nagłe pojawienie się tylu jego rodaków w jednym zespole miało związek z umową sponsorską Hondy z brazylijskim koncernem naftowym Petrobras.
"Znaleźliśmy się tutaj, ze względu na nasze umiejętności nie zaś narodowość."
Chociaż pełen nadziei, Di Grassi twierdzi, że jest jeszcze zbyt wcześnie, aby mówić o jego szansach na przyszłoroczne starty w F1.
"Wiele rzeczy będzie miało wpływ na taki stan rzeczy. Mam nadzieję, że testy wypadną dobrze."
Póki co Di Grassi plasuje się w dolnych rejonach tabeli czasów.
"To była dla mnie nowość jeździć całkiem innym samochodem po całkowicie nieznanym mi torze. Mam nadzieję, że następnym razem pójdzie mi lepiej."
Brazylijczyk razem ze swoim rodakiem Bruno Senną testuje tegoroczny bolid Hondy. Być może, że ta rywalizacja wyłoni następcę Rubensa Barrichello. Di Grassi, który tegoroczne rozgrywki GP2 ukończył na 3 miejscu, tuż za siostrzeńcem Ayrtona Senny, oczekuje że to właśnie on w przyszłym roku nałoży białozielony kombinezon wyścigowy.
"Jestem dumny, że o miejsce w drużynie walczy tylu Brazylijczyków. Znaczy to, że jako nacja jesteśmy świetnymi kierowcami."
Tym samym kierowca zaprzecza jakoby nagłe pojawienie się tylu jego rodaków w jednym zespole miało związek z umową sponsorską Hondy z brazylijskim koncernem naftowym Petrobras.
"Znaleźliśmy się tutaj, ze względu na nasze umiejętności nie zaś narodowość."
Chociaż pełen nadziei, Di Grassi twierdzi, że jest jeszcze zbyt wcześnie, aby mówić o jego szansach na przyszłoroczne starty w F1.
Póki co Di Grassi plasuje się w dolnych rejonach tabeli czasów.
"To była dla mnie nowość jeździć całkiem innym samochodem po całkowicie nieznanym mi torze. Mam nadzieję, że następnym razem pójdzie mi lepiej."
źródło: Autosport, F1-live.com
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
4
Komentarze do:
Di Grassi liczy na miejsce w przyszłorocznym składzie Hondy
Di Grassi liczy na miejsce w przyszłorocznym składzie Hondy
Hindu Kush 2008-11-20 14:19
bez ducha ten Di Grassi... w GP2 zdobywa punkty tylko jak ktos sie myli, do walecznych nie nalezy
Di Grassi liczy na miejsce w przyszłorocznym składzie Hondy
Skoczek120 2008-11-20 15:48
Lucas gada jak potrzaskany. On z Bruno testują właśnie dlatego, że Petrobras naciska na Rossa. Przecież w rewolucyjnym sezonie na pewno byłoby im lepiej mieć weterana Rubensa niż jakichś tam debiutantów.
Di Grassi liczy na miejsce w przyszłorocznym składzie Hondy
Skoczek120 2008-11-20 15:50
A jeśli chodzi o GP2 to Lucas był dużo bardziej konsekwentnym kierowcą niż Senna i gdyby nie późny start, to on by był najgroźniejszym rywalem Pantano.
Podobne: Di Grassi liczy na miejsce w przyszłorocznym składzie Hondy
Liga Typerów - GP Hiszpanii 2018 »
Vandoorne z karą cofnięcia na starcie »
Vandoorne musi zmienić styl jazdy wg Boulliera »
Alonso: Może nauczyłem się na owalu, jak jeździć szybko też po prostych »
Podobne galerie: Di Grassi liczy na miejsce w przyszłorocznym składzie Hondy
Testy F1 po GP Hiszpanii 2018 »
GP Hiszpanii 2018 - wyścig »
GP Hiszpanii 2018 - treningi i kwalifikacje »
Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit Honda
Galerie zdjęć
Newsletter