Formuła 1 » Aktualności F1 » Dennis: McLaren zarządzany może najlepiej w historii

Dennis: McLaren zarządzany może najlepiej w historii
2015-07-18 - G. Filiks Tagi: Ron Dennis, Eddie Jordan, McLaren, Eric Boullier
McLaren choć dołuje wynikami w tegorocznym sezonie Formuły 1, pod względem zarządu być może jest mocniejszy niż kiedykolwiek wcześniej, stwierdził zwierzchnik zespołu Ron Dennis.
Dwa miesiące temu w brytyjskich mediach pojawiły się doniesienia, że Dennis skarcił przed załogą ekipy jej dyrektora wyścigowego Erika Boulliera informując, iż "skopał tyłek" Francuzowi, zdenerwowany niewystarczającymi postępami stajni, pogrążonej niekonkurencyjnym i awaryjnym silnikiem Hondy. Jednak teraz Dennis w wywiadzie dla włoskiego magazynu Autosprint rozpływał się nad tym, jak zarządzany jest team i zasugerował, iż główna zasługa w tym nie jego.
„Podróżuję na Grand Prix, ale jestem szefem całej Grupy McLarena, która zajmuje się nie tylko Formułą 1". - tłumaczył. „Oczywiście F1 to kluczowy obszar naszej działaności, ale nie mam bezpośrednich obowiązków z nią związanych.
„(...) Moja opinia jest szanowana, mam dużo doświadczenia, lecz nie lubię ingerować w zespół. Moje zadanie to pilnować, aby tworzył jedną całość i zapobiegać dzieleniu się go na frakcje.
„Zespół jest zarządzany dobrze". - kontynuował. „Powiedziałbym, że pod względem zarządzania to jeden z najlepszych okresów w historii McLarena, mimo iż może wydawać się to dziwne, biorąc pod uwagę, jak słabe miejsca teraz zajmujemy.
„Nawet kierowcy to widzą, co można dostrzec w ich pozytywnym nastawieniu.„(...) W najbliższych paru miesiącach będziemy dumni, jak szybko się odbudowaliśmy. Nie mam co do tego wątpliwości". - dodał.
Poza Dennisem i Boullierem, McLaren ma jeszcze trzeciego kierownika Jonathana Neale'a.
Eddie Jordan "wiejskim głupkiem"
Wcześniej Dennis broniąc zarządu McLarena, nazwał krytykującego go Eddiego Jordana "wiejskim głupkiem".
Jordan, który kiedyś prowadził w F1 zespół sygnowany własnym nazwiskiem, a obecnie jest ekspertem od najważniejszej serii wyścigowej świata w telewizji BBC, zarzucił Dennisowi i jego kolegom "arogancję".
„Można powiedzieć, że silnik Hondy to bałagan, ale tak samo można powiedzieć o McLarenie". - mówił. „Są cieniem samych siebie odkąd arogancko oznajmili, że Lewis Hamilton będzie żałował dnia, gdy ich opuścił. Zobacz jak to się odbiło na McLarenie.„Ta arogancja wciąż tkwi na szczycie zarządu zespołu".
Dennis udzielając wywiadu Sky Sports, odpowiedział na słowa Jordana: „Formuła 1 jest trochę jak rodzina. Rodziny zawsze mieszkają na wsiach, wsie zawsze mają wiejskiego idiotę i (Jordan) pasuje w tym scenariuszu idealnie.
„Nie uważam go za nieprzyjaciela. Po prostu sądzę, że jest oderwany od rzeczywistości. Chce zabłysnąć, tyle że cudzym kosztem".
Dwa miesiące temu w brytyjskich mediach pojawiły się doniesienia, że Dennis skarcił przed załogą ekipy jej dyrektora wyścigowego Erika Boulliera informując, iż "skopał tyłek" Francuzowi, zdenerwowany niewystarczającymi postępami stajni, pogrążonej niekonkurencyjnym i awaryjnym silnikiem Hondy. Jednak teraz Dennis w wywiadzie dla włoskiego magazynu Autosprint rozpływał się nad tym, jak zarządzany jest team i zasugerował, iż główna zasługa w tym nie jego.
„Podróżuję na Grand Prix, ale jestem szefem całej Grupy McLarena, która zajmuje się nie tylko Formułą 1". - tłumaczył. „Oczywiście F1 to kluczowy obszar naszej działaności, ale nie mam bezpośrednich obowiązków z nią związanych.
„(...) Moja opinia jest szanowana, mam dużo doświadczenia, lecz nie lubię ingerować w zespół. Moje zadanie to pilnować, aby tworzył jedną całość i zapobiegać dzieleniu się go na frakcje.
„Nawet kierowcy to widzą, co można dostrzec w ich pozytywnym nastawieniu.„(...) W najbliższych paru miesiącach będziemy dumni, jak szybko się odbudowaliśmy. Nie mam co do tego wątpliwości". - dodał.
Poza Dennisem i Boullierem, McLaren ma jeszcze trzeciego kierownika Jonathana Neale'a.
Eddie Jordan "wiejskim głupkiem"
Wcześniej Dennis broniąc zarządu McLarena, nazwał krytykującego go Eddiego Jordana "wiejskim głupkiem".
Jordan, który kiedyś prowadził w F1 zespół sygnowany własnym nazwiskiem, a obecnie jest ekspertem od najważniejszej serii wyścigowej świata w telewizji BBC, zarzucił Dennisowi i jego kolegom "arogancję".
„Można powiedzieć, że silnik Hondy to bałagan, ale tak samo można powiedzieć o McLarenie". - mówił. „Są cieniem samych siebie odkąd arogancko oznajmili, że Lewis Hamilton będzie żałował dnia, gdy ich opuścił. Zobacz jak to się odbiło na McLarenie.„Ta arogancja wciąż tkwi na szczycie zarządu zespołu".
Dennis udzielając wywiadu Sky Sports, odpowiedział na słowa Jordana: „Formuła 1 jest trochę jak rodzina. Rodziny zawsze mieszkają na wsiach, wsie zawsze mają wiejskiego idiotę i (Jordan) pasuje w tym scenariuszu idealnie.
„Nie uważam go za nieprzyjaciela. Po prostu sądzę, że jest oderwany od rzeczywistości. Chce zabłysnąć, tyle że cudzym kosztem".
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Dennis: McLaren zarządzany może najlepiej w historii
Podobne: Dennis: McLaren zarządzany może najlepiej w historii




Podobne galerie: Dennis: McLaren zarządzany może najlepiej w historii
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit Mercedes
Newsletter
Galerie zdjęć