De la Rosa chce więcej szacunku ze strony rywali w lepszych bolidach

Zwykle to kierowcy czołówki krytykują zawodników końca stawki za bycie zawalidrogą, ale są wyjątki od tej reguły. Po dzisiejszych kwalifikacjach na Hockenheim doświadczony Pedro de la Rosa wyznał, że zajął tylko 23. miejsce, ulegając reprezentantom Marussii, który ogrywał na treningach, ponieważ szybszy bolid zrujnował jego najlepsze okrążenie. 41-latek wezwał rywali walczących o wyższe lokaty, aby nie lekceważyli kolegów po fachu dysponujących słabym sprzętem. „To mogła być dla mnie bardzo dobra czasówka". - przekonywał de la Rosa. „Na finałowym okrążeniu urywałem 0.9 sekundy z poprzedniego czasu, ale w dwóch ostatnich zakrętach spotkałem przed sobą inny bolid i straciłem dwie pozycje.

„Musimy się nazwajem szanować". - podkreślił lider HRT.