De Villota umarła na skutek obrażeń z wypadku

Maria de Villota zmarła w rezultacie urazów doznanych podczas zeszłorocznego wypadku na teście Formuły 1.

Taką informację po autopsji Hiszpanki przekazała jej rodzina. Wiadomość potwierdził rzecznik zakładu medycyny sądowej w Sewilli.

De Villota w lipcu 2012 roku przeprowadzając test aerodynamiczny bolidu Marussi na brytyjskim lotnisku Duxford, uderzyła w wystającą rampę ciężarówki. Jechała tylko 50 km/h, ale przyjęła całą siłę uderzenia na głowę. Mimo kasku odniosła bardzo poważne obrażenia czaszki i straciła prawe oko. Maria doszła do siebie, jednak to powikłania neurologiczne będące następstwem wypadku spowodowały jej wczorajszą śmierć. 33-latkę znaleziono martwą w hotelu w Sewilli. Wcześniej spekulowano, że mogła popełnić samobójstwo.