Formuła 1 » Aktualności F1 » Daniel Ricciardo - kierowca F1 nie płaci mandatu na drodze

Daniel Ricciardo - kierowca F1 nie płaci mandatu na drodze
2015-01-14 - G. Filiks Tagi: Ricciardo, Kierowca F1, Kontrola drogowa
Poza wypadkiem, ostatnia rzecz jakiej chce kierowca to mandat. Niestety, prędzej czy później każdy go dostaje. Jednak policja może nie ośmielić się cię ukarać. Wystarczy mieć immunitet, albo... być kierowcą Formuły 1. Przekonał się o tym Daniel Ricciardo. Gwiazda sezonu 2014 opowiedziała o zabawnej kontroli drogowej ze swoim udziałem w filmie dokumentalnym nakręconym przez ESPN. Rzecz działa się w Monako, gdzie Ricciardo mieszka od jakiegoś czasu. Australijczyk został zatrzymany przez policję, choć jechał przepisowo.
„To była zwykła kontrola drogowa. Nie popełniłem żadnego wykroczenia". - tłumaczył. Mimo tego, 25-latek bynajmniej nie był pewny swego.
„Zapomniałem odnowić dowód rejestracyjny, nie miałem też prawa jazdy ze sobą. Pomyślałem: 'O nie...'" - relacjonował.
Jednak gdy wydawało się, że to niemiły koniec przejażdżki, przyszło wybawienie.
„(Policjant) Zapytał mnie 'czym się zajmujesz?' Byłem trochę skrępowany, ale wystawiłem łokieć za szybę, uśmiechnąłem się i odparłem 'Jestem kierowcą Formuły 1'". - wyznał Daniel.
Co na to stróż prawa? Początkowo pomyślał, że może mieć do czynienia z dowcipnisiem.
„Chciał mnie zaskoczyć i spytał, dla którego zespołu jeżdżę. Odpowiedziałem 'dla Red Bulla'.
„Wtedy wrócił do swojego auta - nie wiem czy szukał mnie w Google... Ale kiedy przyszedł z powrotem, był uśmiechnięty i powiedział 'OK, możesz jechać, miłego dnia'".
Reakcja Ricciardo?
„Spełniły się wszystkie moje marzenia". - żartował.
„W pewnym sensie czułem się winny, ale musiało to się tak potoczyć". - podsumował.
„To była zwykła kontrola drogowa. Nie popełniłem żadnego wykroczenia". - tłumaczył. Mimo tego, 25-latek bynajmniej nie był pewny swego.
„Zapomniałem odnowić dowód rejestracyjny, nie miałem też prawa jazdy ze sobą. Pomyślałem: 'O nie...'" - relacjonował.
Jednak gdy wydawało się, że to niemiły koniec przejażdżki, przyszło wybawienie.
„(Policjant) Zapytał mnie 'czym się zajmujesz?' Byłem trochę skrępowany, ale wystawiłem łokieć za szybę, uśmiechnąłem się i odparłem 'Jestem kierowcą Formuły 1'". - wyznał Daniel.
„Chciał mnie zaskoczyć i spytał, dla którego zespołu jeżdżę. Odpowiedziałem 'dla Red Bulla'.
„Wtedy wrócił do swojego auta - nie wiem czy szukał mnie w Google... Ale kiedy przyszedł z powrotem, był uśmiechnięty i powiedział 'OK, możesz jechać, miłego dnia'".
Reakcja Ricciardo?

„Spełniły się wszystkie moje marzenia". - żartował.
„W pewnym sensie czułem się winny, ale musiało to się tak potoczyć". - podsumował.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Daniel Ricciardo - kierowca F1 nie płaci mandatu na drodze
Podobne: Daniel Ricciardo - kierowca F1 nie płaci mandatu na drodze




Podobne galerie: Daniel Ricciardo - kierowca F1 nie płaci mandatu na drodze
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Galerie zdjęć
Newsletter