Czołowi kierowcy Formuły 1 chętni wystartować w 24h Le Mans śladem Hulkenberga

Nie tylko Fernando Alonso, ale i Sebastian Vettel, czy Daniel Ricciardo są zainteresowani spróbowaniem sił w 24-godzinnym wyścigu Le Mans jak Nico Hulkenberg, po zeszłotygodniowym zwycięstwie Niemca we francuskim klasyku.Hulkenberg parę dni temu został pierwszym aktywnym kierowcą Formuły 1 od 24 lat, który wygrał najbardziej prestiżowe zawody dłygodystansowe świata. Reprezentant Force India zrobił to w debiucie, prowadząc Porsche LMP1. Sukces "Hulka" zachęcił do pójścia w jego ślady czołowych zawodników F1.

„Świetnie oglądało się 24h Le Mans - każdy ma wrażenie, że w tak długim wyścigu kierowcy będą jechać spokojniej, ponieważ wszystko może się zdarzyć, dlatego wspaniale było obserwować, jak cisną od pierwszego okrążenia przez całe zawody". - komentował Vettel na konferencji prasowej przed GP Austrii. „Od tego są kierowcy wyścigowi. Jazda na limicie na każdym okrążeniu oznacza większą zabawę. Może trzeba będzie pomyśleć o tych zawodach na przyszłość".

Ricciardo ujawnił: „Oglądałem z 18 godzin tego wyścigu.

„Było fajnie; ściganie się to nasz zawód. Gdybyśmy mogli być jak kierowcy F1 z dawnych lat - skakać po różnych kategoriach - byłoby dobrze.

„Na szczęście dzięki Nico teraz wszyscy kierowcy F1 wyglądają korzystnie i jest na to szansa. Może będzie okazja zająć się tym w przyszłości".Alonso już negocjował start w tegorocznym 24h Le Mans wspólnie z Hulkenbergiem, ale podobno zablokowała mu go Honda dostarczająca silniki McLarenowi.

Mimo tego Hiszpan zasugerował występ na torze Circuit de la Sarthe w przyszłym roku.

„Rozważałem jazdę na Le Mans w przyszłości". - mówił. „Kiedy się tam pojawię, nie wiem. Było bardzo blisko w tym roku, więc może w następnym".