Coulthard: Koniec z tankowaniem podczas wyścigów

David Coulthard twierdzi, że możliwość tankowania bolidów zamieniła wyścigi F1 w krótkie sprinty z niewielką ilością paliwa i znikomą liczbą manewrów wyprzedzania, co sprawiło, że są one zdecydowanie mniej emocjonujące niż w przeszłości.

Chociaż podczas długiej kariery Coultharda tankowanie bolidów w trakcie wyścigów było dozwolone, Szkot miał okazję w latach 1992-93 przetestować bolidy z większymi bakami umożliwiającymi przejechanie całego wyścigu bez postoju. „Tankowanie bolidów zamienia Grand Prix na serię sprintów z niewielką ilością paliwa”, powiedział Coulthard, który dodał, że zezwolenie na tankowanie bolidów przyniosło odwrotny efekt niż zakładano.

„W przeszłości, gdy jeździło się z paliwem na cały wyścig, kierowca musiał zdecydowanie bardziej uważać na opony i hamulce”, tłumaczył.

„Mogłeś przejechać cały wyścig bez postoju, o ile byłeś w stanie odpowiednio zadbać o opony, podczas gdy niektórzy mogli zdecydować się nawet na dwa stopy.”

„Ponieważ waga bolidu zmieniała się o wiele bardziej w trakcie wyścigu, różnice w szybkości i zachowaniu samochodu były zdecydowanie większe, co z kolei sprzyjało manewrom wyprzedzania.” „W dzisiejszych czasach na suchym torze niezmiernie rzadko wygrywa się wyścigi z trzeciego-czwartego rzędu, ponieważ szybkość podczas wyścigu jest odzwierciedleniem szybkości w trakcie kwalifikacji.”

„Jeśli więc chcemy dodać wyścigom dodatkowego smaczku, najłatwiej będzie zabronić tankowania.”

Coulthard zasugerował również, że taka zmiana przepisów mogłaby wymusić na zespołach budowanie jak najbardziej oszczędnych i „przyjaznych” środowisku bolidów.

„FIA mogłaby ustalić, z jaką ilością paliwa trzeba przejechać wyścig. Wygrałby nie tylko najszybszy kierowca, ale także ten, który pojechałby najoszczędniej.”