Carlos Sainz Jr jeszcze za "zielony" na Formułę 1

Carlos Sainz Junior przyznał, że chociaż zaimponował szybkością za sterami bolidów Red Bull Racing i Toro Rosso na niedawnych testach dla młodych kierowców, jeszcze nie jest gotowy, aby ścigać się w Formule 1.

Syn słynnego rajdowca w trakcie zajęć dla młodych zawodników na torze Silverstone uzyskiwał czołowe czasy okrążeń, mimo iż prowadził samochód "Jedynki" po raz pierwszy. Red Bull chwalił swojego juniora, on sam także jest podbudowany tym, jak dobrze się pokazał, jednak wie, że na starty w najważniejszej serii wyścigowej świata jest za wcześnie. „Oczywiście moja pewność siebie bardzo wzrosła, dostałem bodziec do jeszcze cięższej pracy nad sobą, ale mam dopiero 18 lat, jestem młody i nie ma szans, aby wejść do F1 już na sezon 2014". - powiedział Sainz Jr. „Czuję, że jestem bliżej tego awansu, lecz przede mną wciąż długa droga.

„Pokonałem bolidem F1 dopiero 60-70 okrążeń. Jestem dalej bardzo zielony. (...) Nie ma pośpiechu. Potrafię być cierpliwy".

Zdaniem szefa Toro Rosso - Franza Tosta, Sainz Jr może być gotowy na Formułę 1 „za 2-3 lata", ale teraz powinien skupić uwagę na rywalizacji w serii GP3, w której póki co rozczarowuje, biorąc pod uwagę wcześniejszy przebieg jego kariery. Hiszpan nie wygrał tam jeszcze ani jednego wyścigu i zajmuje tylko 7. miejsce klasyfikacji generalnej. „Powiedziałem mu, że najpierw musi zacząć zwycięzać w GP3". - tłumaczył Tost. „Ma teraz 18 lat. Przypuszczam, że za 2-3 lata może dojrzeć do F1. (Ale) jeszcze nie uzyskał odpowiednich wyników w GP3. Takich, jakich się od niego oczekuje".

Sainzowi Juniorowi motywacji do przebicia się nie brakuje. „Formuła 1 to moje jedyne marzenie i cel". - podkreślił. „Pragnę być kierowcą tej serii, a pewnego dnia może jej mistrzem".Gdyby Red Bull przeniósł na sezon 2014 do swojego głównego teamu Daniela Ricciardo, branego pod uwagę jako kandydata na następcę odchodzącego Marka Webbera, zwolni się kokpit Toro Rosso. Jednak z programu szkolenia młodych kierowców prowadzonego przez producenta napojów energetyzujących pierwszy w kolejce do F1 jest nie Sainz Jr, a zdecydowanie Antonio Felix da Costa.