Button jeszcze nie porzuca marzeń o tytule

Mimo kolejnego wyścigu bez poważnej zdobyczy punktowej, Jenson Button wciąż ma nadzieję na tegoroczne mistrzostwo.

Po bardzo dobrym początku sezonu, od kwietniowych zawodów w Bahrajnie 32-latek zgubił formę, której szuka do dziś. Ubiegłego weekendu na ulicach Walencji Brytyjczyk co prawda wykazywał oznaki odzyskania dawnej dyspozycji, ale podczas wyścigu znów zaprezentował się słabo, mijając metę dopiero jako ósmy. Po ośmiu Grand Prix Button jest zaledwie ósmy w klasyfikacji generalnej, do przewodzącego tabeli Fernando Alonso tracąc już 62 oczka. „Fernando ma przeszło dwa razy więcej punktów niż ja". - przyznaje Jenson. Czempion sprzed trzech lat nie stracił jednak wiary w wielkie odrodzenie i marsz po drugi tytuł. „Nie jestem aż tak daleko w tyle. Przecież przed nami jeszcze 12 wyścigów". - zaznacza. Idealnym miejscem do powrotu na szczyt byłby dla Buttona domowy tor Silverstone, gdzie rozegrane zostaną najbliższe zawody. Brytyjska pętla ma podobno pasować tegorocznemu bolidowi McLarena. „Silverstone to szybki tor, a wysokie prędkości są naszą siłą". - tłumaczy Jenson. „Naszą słabością są wolne zakręty, zatem tam powinniśmy być konkurencyjni.

„Mamy jeszcze do przejechania 12 Grand Prix, więc choć jestem sporo w tyle, mistrzostwo wciąż jest możliwe. Ale teraz o tym nie myślę. Koncentruję się na domowych zawodach i ściganiu po szybkiej, niosącej kierowcę pętli, na której nasz wóz będzie funkcjonował miejmy nadzieję dobrze". - dodaje.