Button: Myślałem, że będzie gorzej

Właściwości jezdne nowego bolidu McLarena zaskoczyły Jensona Buttona. Brytyjczyk spodziewał się gorszej przyczepności ze względu na utratę technologii nadmuchu dyfuzora spalinami, ale modelem MP4-27 jeździ się ponoć całkiem przyjemnie. Pierwszego dnia testów w Jerez aktualny wicemistrz świata pokonał 60 okrążeń.

„Byłem zdziwiony". - przyznał Button. „Myślałem, że będzie więcej kłopotów podczas hamowania, ponieważ za pomocą nadmuchu dyfuzora czołowe teamy generowały w zeszłym roku mnóstwo docisku. Tracąc tak wiele spodziewasz się problemów. Sądziłem, że zwalniając będę czuł zupełnie inną przyczepność niż wtedy, gdy przyśpieszam. Jednak tak nie było". Jenson komplementował także sposób, w jaki MP4-27 obchodzi się z oponami. Zeszłoroczny bolid McLarena na testach zjadał ogumienie przerażająco szybko. „W tej kwestii jest wyraźna różnica". - wyznał Brytyjczyk. „To naprawdę dobrze, bo tym razem przed pierwszym wyścigiem nie wyskoczymy z nowym wydechem, który przyśpieszy wyścigówkę o 2 sekundy". Skoro bolid spisuje się tak świetnie, czemu Button był dzisiaj zaledwie ósmy? „To dopiero początek testów i nie pracowaliśmy jeszcze nad ustawieniami, poprawą balansu itd". - wyjaśnił. „Nigdy nie zaczyna się z idealnym bolidem. Chodziło tylko o to, by przejechać trochę kilometrów. Ale jestem bardzo zadowolony z auta".