Formuła 1 » Aktualności F1 » Buemi realistą w sprawie debiutu
Mimo, że Scuderia Toro Rosso po zeszłorocznym zwycięstwie Sebastiana Vettela w Grand Prix Włoch nie należy już do grona maruderów F1, nowy nabytek włoskiej stajni Sebastien Buemi nie ma wątpliwości, że jego pierwszy rok startów nie będzie usłany różami.
„Muszę być realistą, być pewnym siebie i szukać najlepszych rozwiązań. Z drugiej strony muszę twardo stąpać po ziemi i nie dać się zdołować, jeśli dobre rezultaty nie przyjdą szybko” - 20-latek ocenił swoje szanse w wywiadzie udzielonym oficjalnej stronie internetowej STR. Według Szwajcara zastąpienie Sebastiana Vettela w zespole nie jest łatwym zadaniem.
„W niższych seriach wyścigowych, jeśli robisz dobrą robotę, rezultaty nadchodzą, ale w F1 nie jest to takie pewne” - przyznał dojrzale rekrut stajni z Faenzy.
Nie oznacza to jednak, że Szwajcar nie stawia sobie ambitnych celów przed pierwszym wyścigiem sezonu.
„Zwyciężanie w F1 jest bardzo trudne i trzeba to zaakceptować, ale nie można zadawalać się np. 12. miejscem - to byłby absurd. Chociaż nie zostanę mistrzem świata w pierwszym roku, to muszę ustawić sobie poprzeczkę bardzo wysoko. Chcę być przynajmniej szybszy niż mój partner z zespołu.”
Jak wynika z wypowiedzi, Szwajcar woli, aby drugim kierowcą w zespole został ktoś o dużym doświadczeniu w F1.
„Jeśli miałby dużo doświadczenia, będę w stanie uczyć się od niego i robić szybciej postępy” - przyznał Buemi.
„Muszę być realistą, być pewnym siebie i szukać najlepszych rozwiązań. Z drugiej strony muszę twardo stąpać po ziemi i nie dać się zdołować, jeśli dobre rezultaty nie przyjdą szybko” - 20-latek ocenił swoje szanse w wywiadzie udzielonym oficjalnej stronie internetowej STR. Według Szwajcara zastąpienie Sebastiana Vettela w zespole nie jest łatwym zadaniem.
„W niższych seriach wyścigowych, jeśli robisz dobrą robotę, rezultaty nadchodzą, ale w F1 nie jest to takie pewne” - przyznał dojrzale rekrut stajni z Faenzy.
Nie oznacza to jednak, że Szwajcar nie stawia sobie ambitnych celów przed pierwszym wyścigiem sezonu.
„Zwyciężanie w F1 jest bardzo trudne i trzeba to zaakceptować, ale nie można zadawalać się np. 12. miejscem - to byłby absurd. Chociaż nie zostanę mistrzem świata w pierwszym roku, to muszę ustawić sobie poprzeczkę bardzo wysoko. Chcę być przynajmniej szybszy niż mój partner z zespołu.”
„Jeśli miałby dużo doświadczenia, będę w stanie uczyć się od niego i robić szybciej postępy” - przyznał Buemi.
źródło: Autosport
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
2
Komentarze do:
Buemi realistą w sprawie debiutu
Podobne: Buemi realistą w sprawie debiutu
Buemi przymierzył fotel w Toro Rosso »
Vergne i Buemi nowym duetem Toro Rosso na sezon 2019?! »
Buemi chce pojeździć podczas piątkowego treningu - albo Red Bullem, albo Toro Rosso »
Buemi oburzony przytykami ze strony szefa Toro Rosso »
Podobne galerie: Buemi realistą w sprawie debiutu
Czwartkowe treningi - GP Monako 2010 »
Środa w Monte Carlo - GP Monako 2010 »
Grand Prix Australii 2010 - Wyścig »
Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit
Newsletter
Galerie zdjęć