Formuła 1  »  Aktualności F1  »  Briatore: Wprowadzenie limitu budżetu przez FIA to błąd
Briatore

Briatore: Wprowadzenie limitu budżetu przez FIA to błąd

2009-03-19 - P. Stolecki     Tagi: Renault, FIA, Flavio Briatore, FOTA, Przepisy F1
Flavio Briatore poparł szefa FOTA Lucę di Montezemolo w krytyce większości nowych przepisów wprowadzonych przez FIA do F1 kilka dni temu.

Szef Renault, w wywiadzie dla BBC, przyznał, że nie jest zadowolony przede wszystkim z limitu budżetowego w wysokości 30 mln funtów. Dla Włocha zasada powinna być jasna. Wszystkie zespoły obowiązują te same przepisy. „Potrzebujemy stabilności, nowe przepisy to szok. F1 to skomplikowany sport, czasami jeśli stara się ograniczyć koszty, de facto dochodzi do ich eskalacji.” - przypomniał Briatore.

Dla Włocha, wizja rywalizacji, w której mniejsze zespoły z limitowanym budżetem będą mogły realnie zagrozić potentatom jest zbyt naiwna.

„Musimy usiaść przy stole z FIA i porozumieć się. Zespołu przecież zrobiły także bardzo wiele, żeby zredukować koszty.” - zaproponował szef Renault.

Briatore nie ma za to nic przeciwko nowemu systemowi punktowemu zaproponowanemu przez FIA.

„Mi się podoba pomysł złotych medali. To doskonała motywacja dla kierowców, aby wygrywać. Jeśli nowe przepisy spowodują dodatkowe wyprzedzanie, to są krokiem we właściwym kierunku.” - podsumował Włoch.



źródło: autosport.com, f1-live.com

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
8

Komentarze do:

Briatore: Wprowadzenie limitu budżetu przez FIA to błąd

Briatore: Wprowadzenie limitu budżetu przez FIA to błąd
slakoz 2009-03-19 12:10
Ci ludzie chyba nie słyszą sami siebie. Jak można mówić o motywacji aby zwyciężać jeśli jest się np. Nakajimą, Piquetem itd. Przecież oni dobrze wiedzą, że nie mają co się pchać do góry! Mało tego! Jeśli np. jakimś cudem znowu Piquet jechał będzie na drugim miejscu w jakimś GP to dam sobie uciąć dwie ręce że nie będzie się pchał i atakował pierwszego miejsca bo przecież nie zdobędzie tylu złotych medali żeby wygrać mistrzostwa. I gdzie tu motywacja? Dalej: jak powiedzmy będą walczyć znowu massa z hamiltonem o zwycięstwo - to znowu zimna kalkulacja będzie miała miejsce: ile mam złotych medali? 7 a przeciwnik 5, jedziemy ostatnie GP to nawet nie muszę się starać o 5 miejsce, ba - wogóle nie muszę startować bo mam tyle złotych i srebrnych że mogę dojechać ostatni a i tak będę mistrzem. Mało tego - nie będzie premiowana równa jazda przez cały sezon tylko incydentalne wyskoki. I jeszcze jedno! Walka o mistrzostwo może się rozegrać w połowie sezonu! A nie trwać do ostatniego wyścigu.
Briatore: Wprowadzenie limitu budżetu przez FIA to błąd
agentwrogiegoukladu 2009-03-19 13:48
slakoz... wszystko to byłaby prawda, gdyby dla kierowców F1 ściganie się było przykrym obowiązkiem a nie pasją - ja głęboko wierzę, że jednak tak nie jest. System medalowy ani o jotę nie obniży dla mnie osobiście atrakcyjności widowiska bo nie oglądam ich (i chyba ty też nie) tylko po to żeby przekonać się kto na końcu dostanie mistrza - gdyby tak było to po prostu sprawdzałbym wyniki po każdym wyścigu i żadnego z nich nie oglądał - tak jak niektórzy "pasjonaci" futbolu interesują się samymi wyniki meczów, żeby zobaczyć np. czy im kupon w STSie wszedł. Natomiast co do aż tak masakrycznego ograniczania kosztów to się zgadzam - zaczynają już z tym przeginać. Zaczyna się robić już jakieś kuriozum. To przecież jednak totalnie elitarny sport a za chwilę pojawią się w nich synowie szejków, których tatusiów stać na kupienie całej technologii i licencji swojemu pupilkowi na 18-te urodziny ;-)
Briatore: Wprowadzenie limitu budżetu przez FIA to błąd
PiotreW 2009-03-19 17:11
slakoz Obawiam się ,że straciłbyś obie ręce. Jak to Nakajima czy Piquet nie mają po co się pchać do góry? Myslę,że im obu bardzo zależy na tym by w tym sezonie pokazać ,że są szybkimi i wartościowymi zawodnikami , a nie być "kamikadze" i "piruetem". To ,że nie ma się szans na mistrzostwo to nie znaczy,że nie walczy się o zwycięstwo w wyścigu. Każdy kierowca F1 zawsze stara się być na jak najwyższej pozycji i póki jest choćby mała szansa walczy o nią. Mało razy mogliśmy oglądać zaciętą walkę słabszych zawodników o 15 miejsce? Ale z Massą i Hamiltonem może być też inna sytuacja, obaj mają po 5 zwycięstw, ale jeden ma 11 punktów więcej ,w starym systemie nie byłoby już o co walczyć, a w nowym systemie obaj staraliby się ze wszystkich sił , aby odnieść zwycięstwo. O starym można napisać ,że nie byli premiowani zwycięzcy, najszybsi kierowcy tylko średniacy dojeżdżający do mety. Jeśli ktoś będzie znacznie szybszy od innych to może.Są sytuacje, w których w starym systemie walka trwałaby do końca , a w nowym nie, ale są też takie , w których w nowym oglądalibyśmy walkę o mistrzostwo w ostatnim wyścigu , a w starym nie. Np w 2008 walka byłaby bardziej zacięta ( Hamilton i Massa po 5 zwycięstw przed ostatnim wyścigiem), w 2007 to Raikkonen miałby największe szanse na mistrzostwo ( 5 zwycięstw, Alonso i Hamilton po 4),w 2006 Schumacher i Alonso walczyliby do upadłego o zwycięstwo (obaj po 7 zwycięstw), w 2005 Raikkonen nie dość,że nie straciłby szansy na mistrzostwo już 2 wyścigi przed końcem,to przed ostatnim wyścigiem miałby większe szanse na tytuł niż Alonso (Raikkonen 7 zwycięstw, Alonso 6). Dużo osób narzeka,że nie będzie walki , a z analizy sytuacji ostatnich 4 sezonów wynika ,że walka w końcówce sezonu byłaby bardziej zacięta , a więc wyścigi byłyby ciekawsze.
Briatore: Wprowadzenie limitu budżetu przez FIA to błąd
Skoczek120 2009-03-19 17:19
Trzeba pamiętac - wszystko dla dobra sportu, więc niech robią jak najwięcej cięc budżetowych.
Briatore: Wprowadzenie limitu budżetu przez FIA to błąd
slakoz 2009-03-19 20:39
PiotreW wszystko prawda, z jednym wyjątkiem. Nowy system medalowy ma zachęcić do walki o wyższe lokaty. W zeszłym sezonie piquet jechał drugi i nie walczył o pierwsze miejsce bo "miał dowieźć punkty do mety". Tak samo będzie teraz - motywacja wcale nie będzie większa. agentwrogiegoukladu jasne, że czerpię mnóstwo frajdy z oglądania wyścigu. Mi chodzi o to, że nowy system będzie mniej motywował do walki takich kierowców jak np. kovalainen, ze środka stawki. A już na pewno będzie ich motywował w najlepszym przypadku tak samo jak poprzednia punktacja. Za to o mistrzostwo powalczą tylko 2 kierowcy, zamiast co najmniej kilku. Do tego dochodzi fakt, że wystarczy że któryś magik wygra połowę wyścigów to potem będzie mógł położyć laskę na drugą część sezonu. A na tym już straci atrakcyjność widowiska. Nie będziemy już oglądać tak emocjonującej końców jak w zeszłym sezonie.
Briatore: Wprowadzenie limitu budżetu przez FIA to błąd
PiotreW 2009-03-19 21:36
Po Piquecie raczej ciężko się spodziewać walki o najwyższe lokaty. Jeśli być ścisłym to Piquet próbował utrzymać 1 miejsce, ale mu się nie udało. Nie mógł nic zrobić , przecież Hamilton w Mclarenie był znacznie szybszy, ale za to udało udało mu się utrzymać przed Massą. Może wśród średniaków motywacja nie będzie większa , ale na pewno nie będzie mniejsza, za to po kierowcach ze ścisłej czołówki możemy spodziewać się wyraźnie większej motywacji do walki o zwycięstwo. O mistrzostwo wcale nie musi walczyć tylko dwóch kierowców , wszystko zależy od tego jaki poziom będą prezentować kierowcy. Jeśli dwóch kierowców odstawałoby wyraźnie od reszty i w prawie każdym wyścigu zajmowaliby 2 pierwsze miejsca to nie ma systemu punktowego ,który umożliwiłby jakiemuś innemu kierowcy włączyć się do walki o tytuł. Szansa na to ,że pojawi się taki magik jest niewielka i wynikałaby z tego ,że jakiś zespół dysponuje wyraźnie lepszym samochodem (poziom kierowców czołówki jest wyrównany). Ja wierzę ,że wyścigi nic nie stracą ze swojej atrakcyjności, a mogą wiele zyskać.
Briatore: Wprowadzenie limitu budżetu przez FIA to błąd
r.kubica mistrz 2009-03-19 21:40
slakoz masz racje tylko wedłyg mnie w tym roku o mistrza beda walczyć:ROBERT,Massa,Raikkonen,Hamilton i może jeszcze ktoś z Red Bulla ale to jest mało prawdopodobne...
Briatore: Wprowadzenie limitu budżetu przez FIA to błąd
Arrczi 2009-03-21 09:36
Dodał bym jeszcze Alonso to jest fighter