Formuła 1 » Aktualności F1 » Brawn nie negocjuje posady w Ferrari

Ross Brawn zaprzeczył, by prowadził jakiekolwiek rozmowy z Ferrari ws. powrotu do ich zespołu Formuły 1.
Odkąd słynny Brytyjczyk oddał przed sezonem 2014 funkcję szefa teamu Mercedesa, krążą spekulacje o jego ponownym przyjściu do Ferrari, gdzie był dyrektorem technicznym za czasów dominacji włoskiej stajni w pierwszej połowie poprzedniej dekady z Michaelem Schumacherem. Plotki nasiliły najpierw wizyta Brawna parę miesięcy temu w siedzibie ekipy w Maranello, następnie przyznanie się szefa stajni Marco Mattiacciego, że rozmawiał z 59-latkiem i zatrudniłby go z otwartymi ramionami, wreszcie ostatnie trzęsienie ziemi na szczycie kierownictwa Ferrari.
Nagłe ustąpienie Luki di Montezemolo z funkcji prezydenta całej marki zdaniem niektórych mediów było finałowym utorowaniem Brawnowi drogi powrotnej do Scuderii, jednak sam zainteresowany w wywiadzie dla niemieckiego magazynu Auto Motor und Sport oznajmił: „Nie rozważam dzisiaj pracy w Ferrari ani gdziekolwiek indziej. „Nie jestem w kontakcie z Ferrari i nie poszukuję nowej roli w Formule Jeden". - podkreślał.
„Moja wizyta w Maranello w maju miała charakter zupełnie prywatny. Rozmawialiśmy trochę o 'co by było gdyby', ale to nie były żadne poważne dyskusje.
„Jako że nie prowadzę negocjacji, nie nastawiam się na powrót.
„Żyję tego roku zupełnie innym życiem i dobrze mi z tym. Jestem zdeterminowany nie wracać na etat".
Brawn jednak nie wykluczył zupełnie swojego powrotu do F1.
„Nigdy nie mów nigdy". - powiedział. „Nigdy przecież nie wiadomo, jakie propozycje możesz dostać.„Jednak obecnie zajmuję się innymi rzeczami, na które wcześniej nigdy nie miałem czasu". - dodał Brawn, po opuszczeniu Formuły 1 poświęcony... łowieniu ryb.
Odkąd słynny Brytyjczyk oddał przed sezonem 2014 funkcję szefa teamu Mercedesa, krążą spekulacje o jego ponownym przyjściu do Ferrari, gdzie był dyrektorem technicznym za czasów dominacji włoskiej stajni w pierwszej połowie poprzedniej dekady z Michaelem Schumacherem. Plotki nasiliły najpierw wizyta Brawna parę miesięcy temu w siedzibie ekipy w Maranello, następnie przyznanie się szefa stajni Marco Mattiacciego, że rozmawiał z 59-latkiem i zatrudniłby go z otwartymi ramionami, wreszcie ostatnie trzęsienie ziemi na szczycie kierownictwa Ferrari.
Nagłe ustąpienie Luki di Montezemolo z funkcji prezydenta całej marki zdaniem niektórych mediów było finałowym utorowaniem Brawnowi drogi powrotnej do Scuderii, jednak sam zainteresowany w wywiadzie dla niemieckiego magazynu Auto Motor und Sport oznajmił: „Nie rozważam dzisiaj pracy w Ferrari ani gdziekolwiek indziej. „Nie jestem w kontakcie z Ferrari i nie poszukuję nowej roli w Formule Jeden". - podkreślał.
„Moja wizyta w Maranello w maju miała charakter zupełnie prywatny. Rozmawialiśmy trochę o 'co by było gdyby', ale to nie były żadne poważne dyskusje.
„Jako że nie prowadzę negocjacji, nie nastawiam się na powrót.
Brawn jednak nie wykluczył zupełnie swojego powrotu do F1.
„Nigdy nie mów nigdy". - powiedział. „Nigdy przecież nie wiadomo, jakie propozycje możesz dostać.„Jednak obecnie zajmuję się innymi rzeczami, na które wcześniej nigdy nie miałem czasu". - dodał Brawn, po opuszczeniu Formuły 1 poświęcony... łowieniu ryb.
źródło: Auto Motor und Sport
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Brawn nie negocjuje posady w Ferrari
Podobne: Brawn nie negocjuje posady w Ferrari




Podobne galerie: Brawn nie negocjuje posady w Ferrari
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit Ferrari
Galerie zdjęć
Newsletter