Brawn liczy na kolejne sukcesy Hondy

Ross Brawn, szef zespołu Honda Racing F1 uważa, że jego drużyna może w dalszym ciągu stanowić dla pozostałych ekip konkurencję pomimo, że zaprzestała rozwoju tegorocznego bolidu.

Ostatnim usprawnieniem w samochodzie Honda RA108 będzie nowy pakiet aerodynamiczny oraz znacznie poprawione zawieszenie, które najprawdopodobniej było jednym z elementów, które pomogły japońskiemu zespołowi w ostatnich wyścigach odnosić pierwsze od roku sukcesy. Najprawdopodobniej nowe poprawione zawieszenie będzie ostatnim poważnym usprawnieniem w wozie Hondy, jednak Ross Brawn uważa, że być może dzięki dostrojeniu niektórych części uda mu się wyzwolić z samochodu jeszcze odrobinę potencjału.

"Trudno jest mi w tym momencie ocenić jak nowe zawieszenie wpłynie na osiągi" - tłumaczył szef Hondy. "Czasami jest tak, że uda ci się poprawić jakąś rzecz w bolidzie i jesteś przekonany, że będzie działała ona lepiej niż jej wcześniejsza wersja, ale nie jesteś w stanie od razu przewidzieć co dzięki niej uda ci się osiągnąć. Dlatego też czekam na najbliższy wyścig, aby ocenić efekty naszej pracy nad nowym zawieszeniem."

"Poprawki nie są kompletne, gdyż mieliśmy zbyt mało czasu na drobiazgowe testy. Postaramy się wszystkie niedociągnięcia wyeliminować podczas sierpniowej przerwy między wyścigami i mam nadzieję, że zdążymy z tym na Grand Prix Europy."

Brawn ujawnił również, że wprowadzenie nowego zawieszenia nie tylko miało na celu poprawienie osiągów pojazdu, ale również sprawdzenie czy nowa struktura zawieszenia zda egzamin na torze. "Było kilka powodów, dla których zdecydowaliśmy się na takie rozwiązanie. Po pierwsze chcieliśmy sprawdzić jak da sobie radę przed nowym sezonem nasza nowo powołana komórka."

"W naszym zespole mieliśmy ostatnio pewne zmiany organizacyjne oraz nabyliśmy nowy zestaw narzędzi CAD, dlatego też chcieliśmy przetestować nowe systemy przed sezonem 2009. Przyszły rok będzie bardzo ważny dla naszego zespołu i nie możemy sobie wtedy pozwolić na jakiekolwiek choćby najmniejsze potknięcie."

Szef Hondy przyznał również, że nowe zawieszenie nie jest w pełni zoptymalizowane pod kątem pojazdu, gdyż jego układ nie dał się w pełni pogodzić ze skrzynią biegów montowaną w tegorocznym bolidzie.

"Ze względu na skrzynię biegów musieliśmy w tej kwestii pójść na pewien kompromis. Jednakże te niedostatki udało nam się nadrobić poprzez wykorzystanie nowego materiału do budowy zawieszenia."

"Moglibyśmy osiągnąć jeszcze więcej, niestety ogranicza nas konstrukcja obecnego wozu. Moim zdaniem jest to jednak krok w dobrym kierunku."