Brawn: Problemy z tankowaniem kosztowały nas drugie miejsce

Szef zespołu Honda Racing F1, Ross Brawn, stwierdził po Grand Prix Wielkiej Brytanii, że gdyby nie problemy w boksach, Rubens Barrichello najprawdopodobniej ukończyłby wyścig na drugim miejscu.

Strategia zespołu przewidywała tylko dwa pit stopy Brazylijczyka, jednakże podczas drugiego postoju w alei serwisowej do samochodu Barrichello nie zatankowano odpowiedniej ilości paliwa, przez co zawodnik musiał zjechać na trzeci nieplanowany postój tracąc tym samym drugą lokatę. "To był jego wyścig (Barrichello)" - powiedział dziennikarzom ITV Ross Brawn. "Świetnie wyczuwał momenty, kiedy trzeba było narzucić szybsze tempo, a środek wyścigu w jego wykonaniu był po prostu rewelacyjny. Cały zespół wykonał kawał solidnej pracy. Dzięki zjazdom do boksów we właściwych momentach dysponowaliśmy zawsze odpowiednimi oponami."

"Prawdopodobnie usterka pompy paliwowej kosztowała nas utratę drugiego miejsca. Wiem, że jest to frustrujące, ale cieszymy się z tego, co udało nam się osiągnąć. Nie wszystko można mieć za jednym razem."

Szef Hondy dodał też, że jest bardzo podbudowany możliwościami swojego zespołu co do elastycznej zmiany strategii wraz ze zmieniającymi się warunkami na torze, co dobrze wróży na przyszłość. "W tym momencie nie mamy ani odpowiedniego sprzętu, ani też dobrego samochodu. Wydaje mi się, że gdybyśmy mieli dobry wóz, to jako zespół bylibyśmy gotowi podjąć rywalizację z czołowymi drużynami."

"Widać było podczas wyścigu jak na dłoni, że odstawaliśmy od innych i nie potrafiliśmy utrzymać tempa pozostałych zawodników. Kiedy jednak we właściwym czasie założyliśmy opony na mokrą nawierzchnię, pokazaliśmy, że w naszej stajni też drzemie potencjał."

Brawn pochwalił także Lewisa Hamiltona, który w tym wyścigu był klasą sam dla siebie, dając popis swoich umiejętności w końcówce wyścigu, kiedy nawierzchnia toru była najbardziej mokra.

"Jego jazda w trzeciej części wyścigu była fenomenalna. Pomimo tego, że jechał na przejściowych oponach, uzyskiwał świetne czasy. Nie wiem, jak to robił, bo inni na tych samych oponach mieli nawet po dziesięć sekund straty na okrążeniu."