Bourdais liczy na "szaloną" pogodę

Sebastien Bourdais ma nadzieję, że dzięki „szalonej” pogodzie zdoła odzyskać kilka pozycji po kolejnych nieudanych kwalifikacjach.

Czterokrotny mistrz świata serii Champ Car, który podczas debiutu w Australii zdobył dwa punkty, przyznał, że problemy z hamulcami uniemożliwiły mu awans do drugiej części kwalifikacji. „Byłem na piętnastej pozycji i wóz zachowywał się całkiem nieźle, więc liczyłem, że uda mi się zakwalifikować do Q2. Niestety miałem problemy z hamulcami w drugim zakręcie. Próbowałem podpompować hamulce, ale w czwartym zakręcie podczas hamowania pedał wpadł w podłogę i nie mogłem nic zrobić”, tłumaczył Francuz.

„Dotychczas weekend w Malezji był dla nas trudny, ponieważ z powodu wczorajszej awarii nie przejechałem zbyt wielu okrążeń. Wygląda na to, że szczęście nam nie sprzyja.”

„Mam jednak nadzieję, że jutro szczęście będzie po naszej stronie i może „szalona” pogoda trochę nam pomoże.” Sebastian Vettel, który w Melbourne zakwalifikował się w pierwszej dziesiątce i tym razem spisał się lepiej niż Bourdais, jednak przyznał, że trzecia część kwalifikacji była dziś poza jego zasięgiem.

„Dzisiaj Q3 było poza zasięgiem”, powiedział Vettel, który wystartuje do Grand Prix Malezji z piętnastej pozycji. „W przeciwieństwie do Melbourne Sepang składa się z wielu szybkich zakrętów, co nam za bardzo nie pasuje. Myślę, że zrobiliśmy co w naszej mocy, chociaż na ostatnim okrążeniu popełniłem błąd w czternastym zakręcie.”

„Oczywiście dałem z siebie wszystko, ale błąd kosztował mnie około dwie dziesiąte sekundy. Jestem jednak całkiem zadowolony - myślę, że nasze ustawienia powinny dobrze sprawdzić się podczas wyścigu.”