Bourdais: Myślałem, że to już koniec

Sebastien Bourdais na dwa dni przed upragnionym debiutem w Formule 1 przyznał, że jeszcze niedawno wątpił, czy spełni swoje marzenia.

29-letni Francuz pomimo czterech tytułów mistrzowskich amerykańskiej serii Champ Car od lat bez powodzenia starał się o miejsce w jednym z zespołów F1. „Pod koniec 2005 roku myślałem, że mam niewielkie szanse na F1, a rok później myślałem, że to już koniec”, powiedział Bourdais. „Ale tydzień później dostałem propozycję od Toro Rosso.”

„Wcześniej jedyną prawdziwą szansę dostałem tylko w 2002 od Arrowsa, ale niestety zespół pożegnał się w Formułą 1. W dzisiejszych czasach bardzo ciężko o drugą szansę, ponieważ z roku na rok pojawia się coraz więcej młodych kierowców. Miałem sporo szczęścia, że w końcu tu jestem po tylu latach starań.”

Bourdais przyznał, że zła opinia o Champ Car w kręgach F1 sprawiła, że tak długo musiał czekać na kolejne propozycje.

„Opinia o Champ Car na pewno mi nie pomagała. Mogłem więc jedynie cieszyć się zwycięstwami i tytułami mistrzowskimi i liczyć, że może kiedyś zadebiutuję w Formule 1.” „Nie myślałem jednak o tym zbyt wiele - po prostu koncentrowałem się na własnej pracy. Formuła 1 jest zbyt nieprzewidywalna i nie od ciebie zależy czy kiedykolwiek dostaniesz szansę. Musisz jednak wykorzystać każdą nadarzającą się okazję.”