Boullier pewny kolejnych miejsc na podium

Zespół Renault wierzy, że po podium Witalija Pietrowa w Australii, są oni w stanie powtórzyć ten wynik podczas nadchodzącego Grand Prix Malezji na torze Sepang.

Zespół z Enstone miał trudną zimę, ponieważ Robert Kubica doznał poważnych obrażeń w wypadku podczas rajdu Ronde di Andora, jednakże ostatni wynik Pietrowa podniósł morale w ekipie. Co najważniejsze, Renault osiągnęło taki wynik ze względu na swoją szybkość, a nie dzięki kłopotom rywali, co sprawia że Eric Boullier nie widzi powodu, dla którego jego team miałby nie powtórzyć tego sukcesu.

"Zaczynam być coraz bardziej pewny, że powtórzymy ten wynik. W Malezji będziemy mieli nowe części w naszym bolidzie" - powiedział szef zespołu z Enstone. Zapytany o to, czy poprawki pozwolą im wyprzedzić Ferrari, odpowiedział: "Myślę, że już w tej chwili niewiele nam brakuje, aby być przed nimi...".

Jedną z przyczyn dobrej formy Renault jest innowacyjna konstrukcja wydechu - zespół zdecydował się na radyklany krok i poprowadził wydech tak, że spaliny wychodzą z przodu samochodu. Boullier pochwalił dyrektora technicznego Jamesa Allisona, który wierzył w ten system od samego początku. Obaj omówili tą sprawę pod koniec zeszłego sezonu.

"James mnie przekonał" - przyznał Boullier. "Na pewnym etapie musieliśmy zdecydować czy będziemy konserwatywni, bądź też wybierzemy nową koncepcję"."Nie chcę przypiswać sobie zasług, ponieważ wspólnie z Jamesem podjęliśmy taką decyzję. Powiedziałem, że będę go wspierał, a on był przekonany o tym rozwiązaniu, więc to zrobiliśmy".