Boullier: Kubica jest wspaniałym nabytkiem

Nie obrazilbym sie gdyby powtorzyli sezon 2005 i 2006 :-)

heheh, ja też. Ale widać, że Renault nie popełniło tego błędu co BMW. To prawda, że Robert wiele wymaga, ale sam z siebie też daje 130%. Gdyby już w BMW chcieli z nim tak pracować i nie rzucałoby się mu kłód pod nogi to ferrari i mclareny mogły by się schować w latach 2007-2009 :-D

Ja też :-) Jak się kończył ostatni wyścig, to zanim wpadli na metę szybko przeliczyłem punkty i aż mnie ciarki przeszły: 9 punktów za liderem jest Kubica! Zespół na mistrzostwo raczej nie ma co marzyć, ale na mistrzostwo kierowców myślę że przy równej jeździe jest to możliwe. Potrzebna będzie jeszcze odrobina szczęścia, ale Ferrari niby szybkie, a jednak nie wszędzie i do tego silnik nie domaga, Red Bull najszybszy, ale podczas każdego GP dowiadujemy się o anatomii bolidów F1 ;-), Mercedes poza słowami niewiele robi, do tego cisną Schumachera w górę a Rosberga w dół :-P. Jedynie HAM i BUT jak się dotrą to będą nie do zatrzymania bo tam są teraz dwa zespoły tak naprawdę a nie jeden. Zapowiada się bardzo ciekawie, może Robert w końcu wskoczy na podium chociaż klasyfikacji kierowców :-) Należy mu się!

...w sumie to mój głos teraz jeszcze nic nie znaczy ale jestem tu Robert żeby Cię wspierać ... jak tylko usłyszałem o Tobie to już wtedy wiedziałem że będziesz największy z wielkich .... !!!!!!!!!!!!!!

SAPIENS, nikt nikomu kłód nie rzucał pod nogi. Bolidy BMW Sauber, były naprawdę świetne jeśli chodzi o wyścigi czyt. długie dystanse. A to, że mieli problemy z ich niezawodnością to problem w sezonie 2007 i 2009, sezon 2008 był ich jednym z najlepszych gdzie nie mieli zbytnich problemów z bolidem, lecz jedynie jego prędkością na szybkich zakrętach.

w 2007 to Kubicy w 90% przypadków psuł się bolid, nie Heidfeldowi. Kubica mógł wygrać GP Chin. Prowadził, ale... oczywiście padł bolid. Z tymi kłodami - no, może przesadziłem, ale w sezonie 2008 kiedy KUB naprawdę szalał na torach, to po wygranej (a więc, po zrealizowaniu założonych celów przez BMW na sezon 200:-) Robert oficjalnie, nawet w wywiadach nawoływał do wsparcia... Ocknęli się po GP Belgii, ale już było za późno. W sezonie 2009 dali ciała na całej lini. @Slakoz: Osobiście nie wierzę w powtórkę syctuacji z 2008 roku, kiedy to czołówka popełniała masę błędów. To dopiero trzy wyścigi, zostało jeszcze kilkanaście. Red Bulle już dojechały do mety, zgarnęły zwycięstwo, Ferrari wciąż przed Renami, Maclareny co raz mocniejsze. Tak, to prawda, że Renault szybko się rozwija, nadzwyczaj szybko, ale oni mają ponad SEKUNDOWĄ STRATĘ, a to nie łatwe, w dodatku, że inne zespoły też nie śpią. Cóż, może Kubica wygra w tym sezonie (czego mu życzę), ale uważam, że jak zajmie 4-6 miejsce w generalce to bedzie sukces :-) Za to w przyszłym sezonie... w przyszłym sezonie mogą być piekielnie mocni! :-)

wkońcu ktoś docenił talent Kubicy. W BMW liczył się tylko Nick Heidfeld

Niech Robert zostanie w Renault. Sami widzimy ze maja nalepszy rozwój nie dosyć ze bolidu to i całego teamu :-) Wg. mnie lepszym sukcesem byłoby zdobyć tytuł w tym zespole niż w Ferrari.

Uważam, ze nie należy skreślać Renault. Mając Roberta wcale nie muszą mieć najszybszego bolidu. Robert przecież doda od siebie te 0,3 s :-) Inna sprawa to ich rozwój. Na każde GP jakieś zmiany i to jest bardzo budujące. Wiedzą, ze muszą w błyskawicznym tempie rozwijać a z Kubicą jest to nawet jeszcze szybsze. Do tego weżmy charakterystykę torów i ich odmienność. Takie Monaco nie musi wcale lezeć Red Bullowi a włąśnie Renault gdzie ich krótszy bolid będzie lepiej się spisywać. A jak faworyci będą sobie odbierać punkty...to kto wie :-)

Jak na razie w tym sezonie Kubica jeździ fenomenalnie. Cztery zespoły mają szybsze bolidy niż Renault, a gdyby Sutil nie wjechał w Kubicę w pierwszym wyścigu on być może prowadził by teraz w klasyfikacji generalnej.