Bottas zapowiada większą agresję w walce o zwycięstwo

Valtteri Bottas obiecuje bardziej zawziętą jazdę w Formule 1 ze swojej strony, gdy nadarzy mu się realna szansa na wygranie wyścigu.

Kierowca Williamsa o ile siedmiokrotnie stawał na podium w ciągu ostatnich czternastu miesięcy, o tyle wciąż czeka na pierwsze zwycięstwo.

Fin zapowiada, że widząc triumf na horyzoncie, przysłowiowo wrzuci wyższy bieg, ponieważ miał tendencję do tego w niższych seriach.
„Jeżeli chcesz zdobyć dużo punktów albo wygrać wyścig, najpierw trzeba osiągnąć metę". - zaczął w wywiadzie dla serwisu Autosport.

„Jeżeli ryzykujesz, lepiej podejmować kalkulowane ryzyko niż głupie.

„Jeżdżę zawsze równo, ale chyba niewielu dostrzegało we mnie taką postawę, kiedy walka toczyła się o zwycięstwo.

„W rywalizacji o wygraną czy o ważne pozycje potrafię być agresywny, więc w pewnym momencie pewnie to zobaczycie".

Sytuacja z GP Wielkiej Brytanii się nie powtórzy

Wcześniej Bottas wyraził też przekonanie, że Williams nie powstrzyma go drugi raz przed atakiem na triumf, jak zrobił to podczas GP Wielkiej Brytanii zeszłego miesiąca. Team z Grove na torze Silverstone początkowo nie pozwolił 25-latkowi spróbować wyprzedzić niespodziewanie prowadzącego w zawodach zespołowego partnera Felipe Massę. Potem 25-latek dostał zgodę na podjęcie walki z Brazylijczykiem, ale miał już nieco zużyte opony i przestał być wystarczająco szybki, aby móc mu zagrozić.„Miałem szansę wyprzedzić na początku, kiedy mi na to nie pozwalano". - mówił. „Myślę, że zwłaszcza przed pierwszym pit-stopem moje tempo było wyższe (...). Ale łatwo wypowiadać się po fakcie. Zespół uznał wtedy, że najlepiej będzie zamrozić sytuację, abyśmy przez walkę między sobą nie tracili czasu w pojedynku z Mercedesami.

„W takich sytuacjach czasami kluczową rolę odgrywa właściwy moment. Gdy dostałem komunikat, że już możemy się ze sobą ścigać, przestałem mieć przewagę w szybkości.

„Na pewno będziemy mądrzejsi w przyszłości".