Bottas upomina Williamsa za brak konkurencyjności w Monako

Valtteri Bottas ostrzegł Williamsa, że nie mogą przydarzać mu się wyścigi takie jak zeszłotygodniowe GP Monako, podczas którego okazał się zupełnie niekonkurencyjny.

Zespół z Grove zwykle będący trzecią siłą w stawce tego roku, na specyficznym ulicznym torze w Monte Carlo dramatycznie zwolnił swoim bolidem. Bottas nawet nie przebrnął pierwszej części kwalifikacji i razem z Felipe Massą pokonali tylko kierowców Manora w zawodach. Fin łączony przez media z transferem do Ferrari za rodaka Kimiego Raikkonena, upomniał swoją ekipę.

„Musimy wyciągnąć z tego wnioski, jeżeli chcemy zdobyć mistrzostwo pewnego dnia". - powiedział serwisowi Autosport. „Nie możemy pozwolić sobie na wyścigi, w których jesteśmy nigdzie.

„Z jakiegoś powodu czym wolniejszy tor, tym więcej docisku brakuje nam względem innych.

„Ale musimy też przyjrzeć się wszystkiemu w mechanice, ponieważ jest jakaś przyczyna naszych problemów w Monako.

„Trzeba ją znaleźć".

Po GP Monako, Williamsowi stopniała z 51 do 29 punktów przewaga nad czwartym Red Bullem. Jeden z głównych inżynierów teamu Rob Smedley przyznał rację Bottasowi, aczkolwiek uspokajał, że GP Monako najpewniej było jednorazową wpadką Williamsa, tak jak w ubiegłym roku.

„Williams ma aspiracje ponownie stać się topowym zespołem". - mówił. „W takiej sytuacji nie możesz bać się żadnego GP. Nie możesz przyjechać do Monako ze świadomością, że będą to stracone zawody.

Rob Smedley

„Dotychczas nasz bolid pozwalał na zdobywanie 18-22 oczek w każdym wyścigu.

„Sam jestem niesamowicie rozczarowany.

„Musimy po prostu przeanalizować wszystkie aspekty naszej dyspozycji w Monako.

„Sądzę jednak, że chodzi o układ tego toru. Może też o chłodniejsze warunki pogodowe, jakie panowały tutaj tym razem".