Bottas przegrał przez uślizg kół

Valtteri Bottas tłumaczy przegraną w wyścigu Formuły 1 o GP Brazylii poślizgiem kół na starcie.
Kierowca Mercedesa dzisiaj trzeci raz w karierze wjechał na pole position, ale tym razem nie zdołał przekuć najlepszej pozycji startowej w zwycięstwo. Został wyprzedzony na pierwszym zakręcie przez Sebastiana Vettela i spędził resztę zawodów za czerwonym Ferrari. „Moim problemem był początkowy poślizg kół". - mówi. „Kiedy tylko zacząłem zwalniać sprzęgło, zepsułem trakcję".

„Ślizgały mi się koła i słabo wystartowałem. Próbowałem pokryć wewnętrzną, ale patrząc w lusterko wsteczne nie mogłem nigdzie dostrzec Seba. Podejrzewałem, że wjedzie mi od wewnętrznej i tak zrobił".

„Dziś mieliśmy całkiem podobne tempo, nie było między nami większej różnicy. Gdybym wyjechał z pierwszego zakrętu na pozycji lidera, wyścig byłby inny, ale gdyby..."

Bottas przyznał, że potrzebuje "cudów", by móc jeszcze pokonać Vettela w walce o wicemistrzostwo świata. Przed finałowym GP Abu Zabi dystans dzielący ich w klasyfikacji generalnej wzrósł z 15 do 22 punktów.