Formuła 1 » Aktualności F1 » Bottas dobitnie podsumował swój nieudany start w Abu Zabi - i cały słaby sezon

Bottas dobitnie podsumował swój nieudany start w Abu Zabi - i cały słaby sezon
2018-11-25 - G. Filiks Tagi: Bottas, Formuła 1, Abu Zabi, Yas Marina, Abu Dhabi, Mercedes, Zjednoczone Emiraty Arabskie
Valtteri Bottas powiedział ostatnio, że sezon 2018 Formuły 1 okazał się najgorszym w jego karierze. Na zakończenie słabego roku kierowca Mercedesa zaliczył dzisiaj w Abu Zabi kolejny nieudany występ. Po opuszczeniu kokpitu dosadnie podsumował swoje niepowodzenie.
Chociaż Fin jeździ dla najlepszego zespołu, nie wygrał w minionym sezonie żadnego wyścigu. Podczas finałowego GP jechał na drugim miejscu, ale zamiast ścigać prowadzącego za sterami drugiej Srebrnej Strzały mistrza świata Lewisa Hamiltona, w krótkim czasie spadł na piątą lokatę. Wyprzedzili go kolejno Sebastian Vettel, Max Verstappen oraz Daniel Ricciardo. „Myślę, że ogólnie ten wyścig dość dobrze podsumowuje sezon - zaczęło się całkiem nieźle, a potem wszystko zamienia się w gów...o". - skomentował bez owijania w bawełnę.
Niemniej jednak Bottas prawdopodobnie niezupełnie ponosi odpowiedzialność za porażkę na torze Yas Marina. W trakcie okrążeń, kiedy tracił pozycje, co najmniej dwukrotnie zblokowało mu się koło na hamowaniu. Takie zjawisko to najczęściej błąd kierowcy, ale tym razem było chyba inaczej. Mercedes zauważył problem w bolidzie z hamulcem tylnego prawego koła. Stąd później dodatkowy, drugi pit-stop pechowca. „(...) Zespół dostrzegł w tylnym prawym hamulcu jakieś wibracje i jakiś kłopot, dlatego czasami przednie hamulce musiały pracować mocniej niż tylne, aby nadrabiać, co powodowało nagłe blokowanie się kół". - wyjaśnił 29-latek.
Gdy walczył z Verstappenem, na jednym z hamowań Bottas nawet wypadł z toru - i utrzymał się przed kierowcą Red Bulla ścinając zakręt. Później dodatkowo zbili się kołami.
Komentując kontakt z Holendrem, Bottas tłumaczył: „To po prostu ściganie się. Obaj chcieliśmy tej pozycji".
„Tak, dotknęliśmy się. Przegrałem ja, bo straciłem miejsce i uszkodziła mi się podłoga, a na koniec musieliśmy jeszcze zrobić drugi postój".
„Ale dla mnie to było ściganie się". - powtórzył.Wolff boi się o kondycję psychiczną Bottasa
Szef Mercedesa w F1 - "Toto" Wolff martwi się, czy ciężki rok nie złamał psychicznie jego kierowcy.
Bottas pewnie wygrałby w Azerbejdżanie i Rosji, ale w pierwszym z krajów przebił oponę mniej niż dwa okrążenia przed metą, a w drugim na polecenie zespołu dał się wyprzedzić Hamiltonowi, aby pomóc partnerowi obronić tytuł.„Był naprawdę dobry do zawodów w Baku". - mówił Wolff. „Myślę, że wygrałby tamten wyścig, gdyby nie kapeć - i objąłby prowadzenie w klasyfikacji generalnej".
„(...) Uważam, że kiedy już nie liczysz się w walce o mistrzostwo i wiesz, że musisz się poddać, niejako krzywdzi cię to mentalnie".„Mam nadzieję, że tak nie było. Mówi, że nie, jest silnym Finem i wojownikiem, ale zimą musimy podnieść go na duchu".
Na koniec dodajmy, że Bottas spadł dziś na piąte miejsce także w klasyfikacji generalnej sezonu.
Chociaż Fin jeździ dla najlepszego zespołu, nie wygrał w minionym sezonie żadnego wyścigu. Podczas finałowego GP jechał na drugim miejscu, ale zamiast ścigać prowadzącego za sterami drugiej Srebrnej Strzały mistrza świata Lewisa Hamiltona, w krótkim czasie spadł na piątą lokatę. Wyprzedzili go kolejno Sebastian Vettel, Max Verstappen oraz Daniel Ricciardo. „Myślę, że ogólnie ten wyścig dość dobrze podsumowuje sezon - zaczęło się całkiem nieźle, a potem wszystko zamienia się w gów...o". - skomentował bez owijania w bawełnę.
Niemniej jednak Bottas prawdopodobnie niezupełnie ponosi odpowiedzialność za porażkę na torze Yas Marina. W trakcie okrążeń, kiedy tracił pozycje, co najmniej dwukrotnie zblokowało mu się koło na hamowaniu. Takie zjawisko to najczęściej błąd kierowcy, ale tym razem było chyba inaczej. Mercedes zauważył problem w bolidzie z hamulcem tylnego prawego koła. Stąd później dodatkowy, drugi pit-stop pechowca. „(...) Zespół dostrzegł w tylnym prawym hamulcu jakieś wibracje i jakiś kłopot, dlatego czasami przednie hamulce musiały pracować mocniej niż tylne, aby nadrabiać, co powodowało nagłe blokowanie się kół". - wyjaśnił 29-latek.
Gdy walczył z Verstappenem, na jednym z hamowań Bottas nawet wypadł z toru - i utrzymał się przed kierowcą Red Bulla ścinając zakręt. Później dodatkowo zbili się kołami.
„Tak, dotknęliśmy się. Przegrałem ja, bo straciłem miejsce i uszkodziła mi się podłoga, a na koniec musieliśmy jeszcze zrobić drugi postój".
„Ale dla mnie to było ściganie się". - powtórzył.Wolff boi się o kondycję psychiczną Bottasa
Szef Mercedesa w F1 - "Toto" Wolff martwi się, czy ciężki rok nie złamał psychicznie jego kierowcy.
Bottas pewnie wygrałby w Azerbejdżanie i Rosji, ale w pierwszym z krajów przebił oponę mniej niż dwa okrążenia przed metą, a w drugim na polecenie zespołu dał się wyprzedzić Hamiltonowi, aby pomóc partnerowi obronić tytuł.„Był naprawdę dobry do zawodów w Baku". - mówił Wolff. „Myślę, że wygrałby tamten wyścig, gdyby nie kapeć - i objąłby prowadzenie w klasyfikacji generalnej".
„(...) Uważam, że kiedy już nie liczysz się w walce o mistrzostwo i wiesz, że musisz się poddać, niejako krzywdzi cię to mentalnie".„Mam nadzieję, że tak nie było. Mówi, że nie, jest silnym Finem i wojownikiem, ale zimą musimy podnieść go na duchu".
Na koniec dodajmy, że Bottas spadł dziś na piąte miejsce także w klasyfikacji generalnej sezonu.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Bottas dobitnie podsumował swój nieudany start w Abu Zabi - i cały słaby sezon
Podobne: Bottas dobitnie podsumował swój nieudany start w Abu Zabi - i cały słaby sezon



Podobne galerie: Bottas dobitnie podsumował swój nieudany start w Abu Zabi - i cały słaby sezon


Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Galerie zdjęć
Newsletter