Formuła 1 » Aktualności F1 » Bottas: Naprawdę ważne zwycięstwo

Bottas: Naprawdę ważne zwycięstwo

2017-11-26 - G. Filiks Tagi: Mercedes, Formuła 1, Yas Marina, Abu Dhabi, Abu Zabi, Bottas

Valtteri Bottas określił swoje zwycięstwo w wieńczącym tegoroczną edycję Formuły 1 wyścigu o GP Abu Zabi jako "naprawdę ważne".

skrót wyścigu

Kierowca Mercedesa wcześniej wygrał GP Rosji i GP Austrii, ale w drugiej połowie sezonu popadł w kryzys formy. Jednak stopniowo się odbudował. Dzisiaj udowodnił sobie i innym przed następnym rokiem, że z powrotem jest w stanie skutecznie rywalizować z zespołowym partnerem i mistrzem świata Lewisem Hamiltonem.

„To naprawdę, naprawdę ważne zwycięstwo dla mnie". - mówił. „Po dość trudnym początku drugiej połowy sezonu, ciężkiej pracy nad wszystkimi problemami, stopniowym poprawianiu wszystkiego... W ten weekend zdobyłem pole position i wygrałem. Kończąc sezon w taki sposób nie mogę być szczęśliwszy".

Zobacz także: Bottas najlepszym kierowcą GP Abu Zabi także wg fanów »
Bottas na torze Yas Marina wytrzymał ciągłą presję Hamiltona. Dopiero pod koniec odskoczył Brytyjczykowi prawie na 4 sekundy.

„Może sytuacja wyglądała na łatwiejszą, nie wiem, ale oczywiście Lewis nakładał na mnie z tyłu dużo presji. Wiedziałem, że jeśli popełnię jeden prawdziwy błąd, zaatakuje". - opowiadał.

„(...) Naprawdę zarządzałem tempem, a w ten sposób kontrolowałem wyścig. To było miłe uczucie. Raz trochę przyblokowałem koło, gdy dojeżdżałem do dublowanego zawodnika, ale poza tym nie miałem problemów".

Mimo triumfu Bottas nie zdołał wyrwać Sebastianowi Vettelowi tytułu wicemistrzowskiego. Przegrał o 12 punktów z kierowcą Ferrari.

„Gratuluję Lewisowi mistrzostwa, a Vettelowi drugiego miejsca w tabeli. Ja jestem trzeci. Miemy nadzieję, że w przyszłym roku poprawię ten rezultat". - powiedział.

Dodaj komentarz

Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Komentarze do:

Bottas: Naprawdę ważne zwycięstwo

Humonguos 2017-11-27 01:01

Hamilton po wyścigu wyglądał jakby miał zaraz zemdleć, cały spocony oczy latały mu na lewo i prawo jak u ćpuna, no ale przynajmniej przyznał przed podium że "dziś pozamitałeś mną Valtteri, gdy masz taki sam samochód jak ja i nie masz założonych blokad to nie potrafię cię dogonić". To samo potwierdził Brundle "dziś wygrałeś takim samym bolidem" (nigdy tego nie mówi jak wygrywa Hamilton bo wiedział zawsze że Hamilton miał dobrze ustawiony bolid a Bottas celowe złe ustawienia aero/grip oraz blokadę mocy). No a sam Bottas potwierdził to co się działo w wyścigu że "w pełni kontrolowałem wyścig, jechałem sobie na luzie, przy końcówce przycisnąłem na zaledwie 5 okrążeń i zostawiłem Hamiltona na 3-4 sekundy w tyle". Dziś Hamilton powinien dostać nagrodę CHAMA WSZECH-CZASÓW... jedzie sobie na spokojnie na drugiej pozycji, jego mechanik podaje mu przez radio ważne informacje (wcześniej była cisza na radio od startu wyścigu, zero komunikatów) a ten "cisza! ja tu jadę! muszę się skupić! ograniczmy radio do minimum!" prosty cham, cały Hamilton. Forza Ferrari, dziś Błogosławiony Sebastian wyczyniał cuda z bolidem przekraczając jego możliwości techniczne a Profesor Raikkonen na luzaku blokował Verstappena (wcześniej zabierał się za Riccardo bo zaczynał się do niego pomału zbliżać no ale Danielowi się bolid rozsypał). Santo Vettel, wódka dla obu Finów, a temu od niepłacenia podatków życzę długiego pobytu w więzieniu za przestępstwa podatkowe.