Formuła 1 » Aktualności F1 » Błąd mechanika kosztował Massę zwycięstwo

Felipe Massa twierdzi, że był dziś wystarczająco szybki, aby wygrać pierwsze w historii Grand Prix Singapuru. Wyścig Brazylijczyka zmienił się jednak w koszmar, gdy podczas pierwszego postoju został zbyt szybko wypuszczony ze stanowiska serwisowego, co skończyło się potrąceniem mechanika, wyrwaniem węża tłoczącego paliwo i spadkiem z pierwszej na ostatnią pozycję.
Ostatecznie Massa zamiast objąć prowadzenie w klasyfikacji generalnej stracił do Lewisa Hamiltona kolejne sześć punktów…
„Straciłem sześć punktów i obecnie tracę do Hamiltona siedem oczek”, powiedział Massa. „A mogłem być dziś liderem klasyfikacji generalnej, ponieważ byłem piekielnie szybki i mogłem albo wygrać, albo być drugi. Ten wyścig mógł się potoczyć zupełnie inaczej.”
„Jednak takie już są wyścigi - wszystko może się wydarzyć. Wszyscy jesteśmy tylko ludźmi i każdemu z nas zdarzają się błędy.”
„Nie jestem facetem, który po takim zdarzeniu pójdzie i złoi mechanikowi skórę. Wręcz przeciwnie - chcę, aby jego błąd go zmotywował, ponieważ będę go potrzebował podczas trzech ostatnich wyścigów sezonu.”
„Siedem punktów to siedem punktów, ale do zdobycia pozostało jeszcze 30, a dysponuję bardzo szybkim wozem.”
Massa stwierdził jednak, że przyczyną problemów nie był system sygnalizacji świetlnej, z którego korzysta tylko Ferrari. Inne zespoły korzystają ze standardowego „lizaka”.
„Nie sądzę, aby źródłem dzisiejszych problemów był nasz system sygnalizacji świetlnej”, powiedział. „Problemem i tym razem był człowiek, a przecież również człowiek człowiek może zbyt szybko podnieść lizak. Oczywiście możemy powrócić do standardowej sygnalizacji, ale nie sądzę, aby to rozwiązało nasz problem.”
„Zapaliło się zielone światło, więc ruszyłem. Źródłem błędu był człowiek, który zbyt szybko nacisnął guzik.”
Ostatecznie Massa zamiast objąć prowadzenie w klasyfikacji generalnej stracił do Lewisa Hamiltona kolejne sześć punktów…
„Straciłem sześć punktów i obecnie tracę do Hamiltona siedem oczek”, powiedział Massa. „A mogłem być dziś liderem klasyfikacji generalnej, ponieważ byłem piekielnie szybki i mogłem albo wygrać, albo być drugi. Ten wyścig mógł się potoczyć zupełnie inaczej.”
„Jednak takie już są wyścigi - wszystko może się wydarzyć. Wszyscy jesteśmy tylko ludźmi i każdemu z nas zdarzają się błędy.”
„Nie jestem facetem, który po takim zdarzeniu pójdzie i złoi mechanikowi skórę. Wręcz przeciwnie - chcę, aby jego błąd go zmotywował, ponieważ będę go potrzebował podczas trzech ostatnich wyścigów sezonu.”
Massa stwierdził jednak, że przyczyną problemów nie był system sygnalizacji świetlnej, z którego korzysta tylko Ferrari. Inne zespoły korzystają ze standardowego „lizaka”.
„Nie sądzę, aby źródłem dzisiejszych problemów był nasz system sygnalizacji świetlnej”, powiedział. „Problemem i tym razem był człowiek, a przecież również człowiek człowiek może zbyt szybko podnieść lizak. Oczywiście możemy powrócić do standardowej sygnalizacji, ale nie sądzę, aby to rozwiązało nasz problem.”
„Zapaliło się zielone światło, więc ruszyłem. Źródłem błędu był człowiek, który zbyt szybko nacisnął guzik.”
źródło: Autosport
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Błąd mechanika kosztował Massę zwycięstwo
Podobne: Błąd mechanika kosztował Massę zwycięstwo




Podobne galerie: Błąd mechanika kosztował Massę zwycięstwo



Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit Ferrari
Newsletter
Galerie zdjęć