Bez kar za kolizję Sainza i Kwiata

Stłuczka Carlosa Sainza Juniora i Daniiła Kwiata na finiszu zawodów Formuły 1 o GP Hiszpanii nie przyniosła kary żadnemu z nich.

Sainz Junior odrabiając straty w końcówce wyścigu przed własną publicznością, odebrał Kwiatowi dziewiąte miejsce na pierwszym zakręcie ostatniego okrążenia, ale między bolidami juniorskiego Toro Rosso oraz seniorskiego zespołu Red Bulla doszło do drobnej kolizji. Sędziowie zajęli się zdarzeniem po zakończeniu zmagań, jednak uznali je za typowy incydent wyścigowy.

Kwiat trzykrotnie zmienił linię jazdy, podczas gdy broniący się może to zrobić tylko raz, lecz stwierdzono, że tylko trzeci ruch kierownicą Rosjanina służył obronie.

Poza tym potwierdzono, że gdy Sainz Jr wypadł z toru w następstwie kontaktu, wracając na niego zwolnił by nie zyskać nieuczciwie przewagi i zostawił miejsce Kwiatowi. Kwiat również zredukował prędkość i zostawił miejsce powracającemu rywalowi.

Szef Red Bulla - Christian Horner komentował: „Myślę, że to było dobre ściganie się, a stłuczka wyglądała na incydent wyścigowy.

„Zmierzyło się dwóch młodzików (...)"