Kwiat obwinia Toro Rosso za swoje odpadnięcie w Q2

Daniił Kwiat obarczył odpowiedzialnością strategów Toro Rosso za swój rozczarowujący występ w kwalifikacjach Formuły 1 do GP Hiszpanii.

Rosjanin cofnięty przed piątą rundą sezonu z Red Bulla do juniorskiej ekipy producenta popularnego napoju energetycznego, zajął dziś tylko 13. miejsce, plasując się pięć pozycji niżej niż nowy partner Carlos Sainz Jr. 22-latek odpadł w Q2 uzyskując czas gorszy od reprezentanta gospodarzy o 0,368 sekundy. Kwiat miał tylko jeden komplet nowych opon w drugiej części rywalizacji zamiast dwóch, ponieważ wykonał dodatkowy wyjazd w Q1, choć jak się okazało nie potrzebował go. Awansował dalej bez poprawienia czasu.

„Myślę, że nie powinniśmy byli wyjeżdżać drugi raz w Q1". - powiedział. „Niepotrzebnie napoczęliśmy nowy komplet ogumienia.

„Mówiłem, że lepiej nie wyjeżdżać, ale zespół zdecydował inaczej".

„Musimy być wobec siebie szczerzy i przyznać się do błędu. Uważam, że taktycznie nie rozegraliśmy tego najlepiej".

„Oczywiście moje okrążenie nie było idealne, lecz miałbym łatwiej, gdybym dysponował dwoma kompletami opon". Zmienia styl jazdy

Kwiat wyjaśniał dodatkowo, że zmiana bolidu wymusza na nim zmianę stylu jazdy, nad którą wciąż pracuje.

„Musiałem dość zmienić swój styl jazdy, co nie jest łatwe". - mówił. „Trzeba podążać innym torem jazdy i inaczej hamować".Wierzy w punkty

Kwiat jednak wierzy w zapunktowanie jutro.

„Już zdobywałem punkty ruszając z dalszych pozycji". - przypominał. Zapytany, czy szklanka jest w połowie pełna, czy w połowie pusta, odparł: „W połowie pełna, bo bolid ma tempo".

Spytany o czwarte miejsce swojego następcy w seniorskiej ekipie Maxa Verstappena, Kwiat zbył dziennikarzy. „Skupiałem się na swojej robocie". - oznajmił.