Formuła 1 » Aktualności F1 » Bączki w F1 oficjalnie dozwolone od sezonu 2014 - zwycięzcy wyścigu

Bączki w F1 oficjalnie dozwolone od sezonu 2014 - zwycięzcy wyścigu
2014-02-16 - G. Filiks Tagi: Formuła 1, Palenie gumy, Bączki
Od sezonu 2014 Formuły 1 kierowca będzie mógł legalnie "spalić gumę" po wyścigu, choć tylko jeśli go wygra. Tak zwane bączki stały się tematem sporów w F1, gdy mistrz świata Sebastian Vettel został ukarany po wykonaniu ich na mecie ubiegłorocznego GP Indii. Kiedy skończył świętowanie czwartego z rzędu tytułu, as Red Bulla nie odprowadził bolidu do zamkniętego "parku maszyn" w alei serwisowej, co stanowiło złamanie regulaminu. Jego zespół musiał zapłacić grzywnę 25 tysięcy euro. Wobec samego zawodnika sędziowie zastosowali upomnienie.
Vettel chcąc zagrać na nosie krytykowanej za skrupulatność FIA, następnie spalił gumę jeszcze w trzech pozostałych wyścigach - GP Abu Zabi, GP USA i GP Brazylii. Na Yas Marina przyłączył się do niego teamowy partner Mark Webber, a na Interlagos pochodzący stamtąd Felipe Massa.
Za kolejne bączki sędziowie już nie karali, ponieważ zawodnicy przyjechali potem do "parc ferme", aczkolwiek przepisy i tak zostały naruszone. Regulamin zabrania bowiem zatrzymywania się na torze bez uzasadnionego powodu, a także wymaga zjechania po zawodach do "parku maszyn" bez niepotrzebnych opóźnień. Od tego roku palenie gumy i podobne rytuały są już oficjalnie dozwolone - pod pewnymi warunkami. Do regulaminu sportowego Formuły 1 dołączono punkt, według którego zwycięzca wyścigu - i jedynie on - może świętować bolidem na mecie, jeżeli nie narazi na niebezpieczeństwo innych zawodników, nie opóźni dekoracji na podium oraz popisami dla kibiców nie da powodów, by kwestionować legalność jego samochodu. No i oczywiście jeszcze musi mu zostać wystarczająco paliwa w baku...
Za kolejne bączki sędziowie już nie karali, ponieważ zawodnicy przyjechali potem do "parc ferme", aczkolwiek przepisy i tak zostały naruszone. Regulamin zabrania bowiem zatrzymywania się na torze bez uzasadnionego powodu, a także wymaga zjechania po zawodach do "parku maszyn" bez niepotrzebnych opóźnień. Od tego roku palenie gumy i podobne rytuały są już oficjalnie dozwolone - pod pewnymi warunkami. Do regulaminu sportowego Formuły 1 dołączono punkt, według którego zwycięzca wyścigu - i jedynie on - może świętować bolidem na mecie, jeżeli nie narazi na niebezpieczeństwo innych zawodników, nie opóźni dekoracji na podium oraz popisami dla kibiców nie da powodów, by kwestionować legalność jego samochodu. No i oczywiście jeszcze musi mu zostać wystarczająco paliwa w baku...
źródło: motorsport-total.com
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Bączki w F1 oficjalnie dozwolone od sezonu 2014 - zwycięzcy wyścigu
Podobne: Bączki w F1 oficjalnie dozwolone od sezonu 2014 - zwycięzcy wyścigu


Podobne galerie: Bączki w F1 oficjalnie dozwolone od sezonu 2014 - zwycięzcy wyścigu



Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Galerie zdjęć
Newsletter