BMW Sauber: Kubica wyeliminowany przez awarię systemu pneumatycznego

biedny Robert...jak zwykle coś...zawsze pod górkę!!!:-(

Niestety tak bywa szkoda Roberta i punktów które znowu uciekły i znowu kolejna porażka Ferrari ale widać ze Kimi Raikkonen na luzie

szkoda mi Roberta... ciezko na to pracuje a tu ciagle pod gore... ale moze ten rozbity szampan browngp spowoduje przejscie peszka na ten zespol :-D mimo wszystko mysle ze Robert nadal jest pretendentem do tytolu :-)

Wiecie chyba jednak Robert nie ma wiekszych szans na wygranie Ms a co juz mowic o jakims wygranym wyscigu. A dlaczego tak mowie? Dlatego iz wydaje sie mi się ze teraz zespół BMW musi sie skupic na calkowitej przebudowie bolidu bo jest raczej pewne ze 14 kwietnia ich protest zostanie odrzucony. A co za tym idzie znowu gorączkowe dzialania duzo straconego czasu. Myślę ze w tym tempie nie bedą mieli czasu jak wcześniej planowali odchudzic bolid kubicy zeby włożyć tam KERS. Teraz bedąs sie zajmowali dyfuzorem i Haidfeld znowu na tym skorzysta;/ Myśle ze jeśli BMW chcialo walczyc o mistrzostwo to trzeba było do końca walczyc w tamtym sezonie i kto wie czy Robert by nie wygrał. Pozdrawiam :-)

Zgadzam się z tomikiem_85. BMW przespało zimę, już to pisałem dawno temu, a teraz będzie już tylko Kubkowi pod górkę. Bez widoków na KERS, z koniecznością przebudowy bolidu w trakcie sezonu - w tym roku o mistrzostwie może już teraz Robert zapomnieć. Takie są fakty, nie ma co się gniewać. Tym bardziej szkoda zeszłego sezonu - Z ZIMNĄ KRWIĄ ODPUSZCZONEGO PRZEZ BMW - z widokiem na mistrzostwo. Zabrakło dobrej wiary i chęci, teraz brak możliwości. W sumie to dobrze przemądrzałemu doktorkowi, niestety znów ze szkodą dla Roberta.

wg mnie juz pracuja nad przebudowa bolidu i nie czekaja na to co powie trybunal o dyfuzorach, a moze i przy okazji odchudza troche bolid. szkoda tylko tych punktow ktore mozna bylo juz zdobyc....

ale jak tam redaktorzy wspomnieli, ze Brawn mówił kilku zespołą w tamtym roku w marcu o tych dyfuzorach to teraz mają, posłuchali go Toyota i Williams... Zobaczym ja licze na to, że BMW zrobi wszystko, żeby wrócić do walki o Mistrzostwo :-) pozdrawiam

W tym roku już nie ma szans, powiadam Wam. Theissen i Rampf też już to wiedzą, choć głośno (jeszcze) tego nie przyznają. Miałem nadzieję, że może w deszczu Browny będą nieco wolniejsze, ale wręcz przeciwnie. Więc jak dla mnie to już jest przepaść na początku sezonu, a po drodze BMW ma jeszcze Toyotę, Williamsa i Red Bulla (rewelka - bez KERS i dyfuzorów)! A Kubica zamiast kilkunastu punktów (bo dziś w normalnym bolidzie byłby na pudle - tego jestem pewien), ma zero. A cienki Nick ma podium i 4 pkty. Więc zejdźmy na ziemię :-)

nie jestem inzynierem, ale......awaria systemu pneumatycznego w...silniku??????????????

Doktorek mówił dzisiaj,że robią wszystko żeby wstawić Robkowi KERS jak najrzybciej.A dyfuzor zaczeli już robić jakiś czas temu więc może jakiś kompromis nastąpi w Hiszpani.Nick mnie wkurza już od tamtego sezonu.Nie pamiętam wyścigu, w którym by wywalczył jakąś dobrą pozycję startową i po dobrej jeździe dowiózł ją do mety.Coś tam wyciekło z BMW,że jak się nie poprawi to go zmienią ale czy to prawda,tego nie wiem.Ja bym nie przesądzał szans po 2 wyścigach.Jest kilka torów,które pasują Robertowi i BMW i przy ciężkiej pracy zespołu mogą tam naprawde powalczyć.

A ja będę niepoprawnym optymistą. Wystarczy sobie przypomnieć w jaki sposób mistrzostwo zdobył Raikkonen. Dlaczego nie miałaby się odwrócić sytuacja na korzyść Kubicy? Niestety, wyszła sprawa z feralnymi dyfuzorami, ale wydaje mi się, że z dyfuzorami Kubicę zatrzymać będzie mogła tylko awaria samochodu.

ostatnio po zmianach przepisów w f1 wszyst poprzewracało stawkę . kiedyś ferrai, mclaren.i bmw sauber w ferrai nie miało tak zawodnego bolidu a o mclarenie mercedes już nie wspomne. jak mówił robert jak przetrwa bolid wiścig w malezji to wszędzie przetrwa a jednak nie przetwał a teraz w stawce dominują takie samochdy (które mają kers i podwójny dywuzor) jak po zgliszczach hondy brawn mercedes. toyota wiliams(który ma najdziwniejszy system odzyskiwania energi kinetycznej już nie można nazywać kersem) ale również red bull ale są takie zespoły które nie oderwały się od dna a takie teamy są force india i tor rosso

ale szkoda że kubica nie zdobył punktów ale heidfeld zdobył :-/ :-/ :-/ :-/ :-/ :-/ :-/ :-/ :-/ :-/

Śmiać mi się chce, jak czytam wasze posty :-) Po Australii było: "BMW jest szybkie, Kubek mógł wygrać, jest dobrze, będzie mistrzem świata, wszystko przez Vettela". Wystarczyła jedna awaria bolidu i jest "bez szans na mistrza, BMW przespało zimę, jest źle". HHAHAHA!!! Opamiętajcie się i przypomnijcie sobie start Ferrari w ubiegłym sezonie i koniec sezonu. O szansach na mistrza, to można mówić po kilku pierwszych wyścigach w Europie, a nie na drugim końcu świata...

Obeebok, przytocz mi choć jeden mój post z tego roku, gdzie pisałem, że BMW ma szanse na mistrza,. A jeśli nie znajdujesz, to nie cytuj mnie jako kontropinii do niepoprawnych optymistów. Ja w tym sezonie od początku prezentuję jeden biegun, i na razie - niestety - wychodzi na moje.

Podobno na powrót do Europy BMW szykuje duże zmiany, w tym odchudzenie bolidu pozwalające Robertowi korzystać z zalet systemu KERS. Zapewne inne zespoły też nie siedzą z założonymi rękami. Poczekamy - zobaczymy czy układ sił się zmieni.

Jeszcze 150 punktów do wyrwania. Jeden punkt może zdecydować. Nie panikujcie. Będzie dobrze, lepiej teraz niech BMW dostanie po głowie to może szybko otrzeźwieją i wezmą się do roboty. Pozdrawiam

Nie składałbym broni. W Europie sytuacja może się odwrócić. Jeśli chodzi o punkty kierowców to nie ma dominacji (poza Buttonem) ale kto wie jak dalej pojdzie ekipie Brawna. Jest kupę punktów do wyrwania.

Następny wyścig będzie w dzień Miłosierdzia Bożego, święto św. Faustyny także Robert na pewno zdobędzie duuuużo pkt. Jestem pewna :-) Ja już bardzo dawno temu zrozumiałam, że wszystko jest już zaplanowane Tam na Górze. Pozdrawiam :-)

"Awaria systemu pneumatycznego..."? Co to za ściema! Gdzie w bolidzie jest jakaś pneumatyka?!, hydraulika to owszem. No chyba że mu się klima zepsuła :-P

Po części zgadzam się z @Obeebokiem i nie do końca z @outlaw, ale na razie jest remis, tzn. jeden wyścig git dla Robka i w połowie dla zespołu ( bo nie wliczam Nicka) gdyby nie Vettel, drugi wyścig awaria bolidu czyli minus dla teamu. Nie wykluczałbym jednak po dwóch wyścigach Robka i BMW z prostego powodu; jest jeszcze za wcześnie. Wiemy, że pierwsze wyścigi jeszcze niczego nie mówią, poczekajmy aż wrócą do Europy, przecież wszystkie teamy mają tu swoje zaplecze. Chciałbym aby @Obeebok miał rację i aby @outlaw się mylił (bez urazy). Pozdro.

Ja mam wrażenie że BMW ciagle wybiega w przyszłość.... Wydaje mi się że pracują bardziej by wygrywać kiedyś tam niż obecnie... a zarówno Kubica jak i Nick są "myszkami"....

Znajdujesz się w grupie ludzi, którzy wróżą z fusów, więc idealnie pasujesz do mojego posta i to, czy pisałeś wcześniej o mistrzostwie BMW nie ma żadnego znaczenia. ;-) Chodzi mi jedynie o tyle, że za wcześnie na jakiekolwiek prognozy. Rok temu w tym momencie panowała opinia, że BMW jest szybsze od Maców i muszę jeszcze tylko odrobinę nadgonić do SF. Zaczęła się Europa i BMW zaczęły tracić dystans, a na końcu były w zasadzie już wolniejsze dodatkowo jeszcze od Renault i Toyoty.

Jedyne co moze Roberta uratowac w walce o WDC to - 1. odchudzenie bolidu o 15-10kg (powodzenia) 2. instalacja KERSu 3. dyf identyczny jak ma Brawn albo lepszy. Analizujac czasy to stwierdzam ze Brawn ma okolo 0,8 sekundy przewagi nad BMW (mam tu raczej na mysli Roberta niz Nicka). I teraz tak - kers nickowi dawal w 1 sektorze czasy na poziomie 24,5 (robert 24,:-) wiec dajmy ze Robson by obcial te 0,2-0,3 sekundy dzieki kersowi + dyfuzor +0,5 sekundy ale to ocziwiscie wszystko jest "strefa życzeń" ....

Obeebok, ja nie wróżę z fusów, ja interpretuję fakty. To nie ja mam nadzieję na cudowne odwrócenie układu sił, lecz oceniam sytuację po 2 wyścigach. Też chciałbym żeby BMW było szybsze, ale nie liczę na to, że nagle z niczego znajdą tę sekundę. Zresztą, skoro Theissen i Rampf w temacie dogonienia Brawna są sceptykami, to akurat tu się z nimi zgadzam w całej rozciągłości.

Hmmm ciekawie może być po 14, Nie wiem czy ktokolwiek z was rozważa sytuację kiedy FIA, np. wymyśli sobie że anulują wyniki dwóch GP. Przecież można się spodziewać wszystkiego. Dyfuzory będą raczej legalne, a jak nie... hmmm nie słyszałem żeby Brown i reszta pracowała nad przebudową bolidów, czyli "stary wyga" jest pewien swego. Bez dyfuzorów bez wątpienia walka pomiędzy RedBullem, BMW i ewentualnie Ferrari. Kers wielka jeszcze niewidoma bo czy ktoś realnie nim zyskuje?

Tylko powiedz mi co to za interpretowanie faktów w zasadzie po 1 wyścigu. Heidfelda nie ma co brać pod uwagę, bo po prostu nie potrafi w pełni wykorzystać możliwości bolidu. Kubicy w niedzielę padł silnik, więc Twoje fakty sprowadzają się tylko do Australii. Rzeczywiście masz podstawę do wydawania osądów na koniec sezonu :-D

Dyfuzory już są legalne, a odwołanie 14 to formalność. Ponoć na Barcelonę Kubica ma dostać nowy, lżejszy bolid, umożliwiający zamontowanie KERS, wyposażony już w nowy dyfuzor. Zobaczymy, czy się sprawdzi. Oby nie było za późno i obyło się bez chorób wieku dziecęcego.

Można patrzeć i nie widzieć, można zerknąć i ujrzeć. Poza tym nie osądzam całego sezonu, a jego otwarcie. I na otwarciu widzę BMW daleko za czołówką. A gdy nawiązują walkę z czołówką, to tylko za sprawą umiejętności i talentu Roberta (lub szczęścia+dobrej strategii Nicka). Więc jak to się ma do zeszłego sezonu, który BMW zaczęło na równi z faworytami, i dłuugo miało szanse na mistrza kierowców. Poza tym weź pod uwagę, że w Australii SC pomógł Robertowi zbliżyć się do Vettela i Buttona. Normalnie nawet by ich nie zobaczył. W kwalifikacjach BMW też nie błyszczy. Nie widzę więc podstaw do tego, by sądzić, że zawalczą o mistrzostwo w tym roku.

slakoz 2009-04-05 19:32 - "wydaje mi się, że z dyfuzorami Kubicę zatrzymać będzie mogła tylko awaria samochodu. " ...albo Vettel ;-)

Po kwalifikacjach z Australii i Malezji widać że BMW nie jest nawet i trzecia siłą, więc zgadzam się z Outlawem, że BMW narazie nie ma szans na tytuł. Pozostaje tylko czekać na pierwsze duże zmiany w bolidzie Kubka i liczyć ,że będą "cudowne". Ten sezon jest naprawdę szalony więc i cuda są możliwe, oby. A co do Brawn GP to wierzcie mi oni napewno będą mega mocni przez cały sezon, nawet jeśli zakażą podwujnych dyfuzorów. Ten kosmiczny czas Buttona w ostatnim Q2 (lepszy od zeszłorocznego najlepszego) to nie jest zasługa tylko i wyłącznie dyfuzora.

A tak zupełnie przy okazji: jak od przyszłego sezonu nie podniosą minimalnej wagi chociaż o kilkadziesiąt kg, to w F1 pracuje banda idiotów.

Wielu liczy na to że jak karawana wróci do europy to wszystko się zmieni (dyfuzory[podwójne] w każdym bolidzie)hehehe a jakos nikt nie bierze pod uwagę jaka następną niespodziankę szykuje Ross Brawn w swoich bolidach ? wydaje mi się że BGP nie spoczęło na laurach

Pewnie, że nie spoczęło, ale dyfuzor daje ponoć 0,5sek. na okrążeniu. Żadna inna zmiana raczej tylu znowu nie da. Nie twierdzę, że BMW przegoni BrawnGP po dodaniu dyfuzora albo na pewno się zbliży.

Czyli np. BMW zrobi krok do przodu a BGP 1,5 hehe jak z tymi punktami po Malezji, za duża przepaść dzieli Hondę od reszty czarno to widzę

Zresztą nie wiadomo jak to z nimi będzie. Może tak jak BMW w poprzednim sezonie, nie zrobią nic :-D

Co do dyfuzorów - jeśli okażą się ostatecznie legalne, to wszyscy zaczną je montować.Nie tylko bmw. Jedne będą lepsze, inne gorsze, i znów nie wiadomo, czy bmw wymyśli ten lepszy od innych, czy ten gorszy... Znów loteria. Ale nie ma co gdybać i wróżyć. Taki przykład: W ubiegłym sozoni niemal wszyscy ściskaliście kciuki, żeby Kubica poszedł do Ferrari. Teraz okazałoby się to kompletną porażką, bo Ferrari średnio sobie radzi... Natomiast, gdyby Kubica w ubiegłym sezonie przeszedł do Hondy, wszyscy by narzekali, że głupota, że poszedł do słabeuszy. Teraz zapewne prowadziłby w punktacji generalnej. Tak więc nie ma co przewidywać. Będzie, co będzie. Nie przewidzimy.

No i większym zmartwieniem jak dla mnie jest to, że Robertowi zostało 6 silników na 15 wyścigów. Jeśli silnik BMW potrafi się rozsypać po przejechaniu 200km, to oby to był tylko 1 wadliwy model, a nie cała seria, bo inaczej szybkość beemki i tak nie będzie miała żadnego znaczenia.

Z tymi silnikami to rzeczywiście może być duży problem. Teraz wychodzi, że na połowie silników musi odjechać po 2 wyścigi, a na pozostałych po 3!!! Jak dodać do tego treningi i eliminacje, to pachnie karami za dodatkowe jednostki pod koniec sezonu.

jaką Hondę? jaką Hondę? nie ma już Hondy w F1 - jest to BrawnGP z silnikiem Merca. pzdr