Formuła 1  »  Aktualności F1  »  Alonso znowu nie wytrzymał z silnikiem Hondy
Alonso znowu nie wytrzymał z silnikiem Hondy

Alonso znowu nie wytrzymał z silnikiem Hondy

2017-04-17 - G. Filiks     Tagi: Honda, Formuła 1, McLaren, Bahrajn, Silniki, Vandoorne, Sakhir, Alonso
Fernando Alonso podczas zawodów Formuły 1 w Bahrajnie dał kolejny upust złości przez radio na silnik Hondy.

Były dwukrotny mistrz świata, który kiedyś pamiętnie porównał jednostkę napędową Japończyków do "silnika GP2", wczoraj wyprzedzony przez rywala ze środka stawki wybuchnął: „Jak oni mogą mnie wyprzedzić? Są 300 metrów z tyłu i wyprzedzają mnie na prostej. Nigdy w życiu nie ścigałem się z mniejszą mocą".
Alonso znowu nie wytrzymał z silnikiem HondyAlonso znowu nie wytrzymał z silnikiem Hondy
Później poinformowany, że zespół rozważa zmianę strategii i spytany o stan opon, wyraźnie zrezygnowany Hiszpan rzucił: „Rób co chcesz człowieku".

Po zakończeniu wyścigu Alonso już uspokojony tłumaczył dziennikarzom: „To był frustrujący wyścig. Nasz deficyt osiągów na prostych był dziś niewiarygodny".
Alonso znowu nie wytrzymał z silnikiem HondyAlonso znowu nie wytrzymał z silnikiem Hondy
„Czasami spoglądałem w lusterka wsteczne na początku prostych i widziałem inny bolid 300-400 metrów za mną, więc zupełnie o nim zapomniałem i zacząłem zmieniać ustawienia na kierownicy, zajmować się sobą. Gdy zahamowałem do zakrętu, następne co zobaczyłem, to samochód znajdujący się obok mnie".
„Byliśmy blisko punktów, ale to za mało. Dziś nigdy nie mieliśmy tempa, jakie posiadaliśmy w Australii i Chinach".


Alonso na dodatek znów nie osiągnął mety. W samej końcówce poinformował o kolejnym problemie z silnikiem i zjechał do garażu.

Jednostka Hondy szwankowała przez całe GP Bahrajnu, także w bolidzie zespołowego partnera Alonso - Stoffela Vandoorne'a. Belg wczoraj w ogóle nie wystartował w wyścigu.

„Pracowaliśmy bardzo ciężko, Stoffel pracuje bardzo ciężko, w ten weekend miał tyle pecha ze zmianami jednostki napędowej, a teraz nawet nie mógł wziąć udziału w zawodach... Możesz być szybki albo wolny okresami, w różnych wyścigach, w różnych okolicznościach, ale jeśli nawet nie możesz wystartować do wyścigu, to niesamowite". - skomentował Alonso.
Alonso znowu nie wytrzymał z silnikiem HondyAlonso znowu nie wytrzymał z silnikiem Hondy
Wcześniej media informowały, że 35-latek przeprowadził ostrą rozmowę z szefem Hondy w F1 - Yusuke Hasegawą, po tym jak zepsuł mu się silnik w kwalifikacjach.



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
3

Komentarze do:

Alonso znowu nie wytrzymał z silnikiem Hondy

Alonso znowu nie wytrzymał z silnikiem Hondy
STS1975 2017-04-17 11:39
Ferdek , zdawał sobie sprawę do jakiego zespołu przechodzi i za jakie pieniądze.Doskonale wiedział że lekko przez najbliższe lata nie będzie i musiał się z tym liczyć. Najbardziej irytuje mnie najlepszy kronikarz F1 p.Sokół który utyskuje i współczuje Ferdkowi .... Jest takie przysłowie że jak sobie pościelesz tak się wyśpisz... Dla mnie Ferdek ma pieniądze startuje w Indy500 więc ma swobodę , a że auta na obecną chwilę nie ma no cóż .... Mercedes także kilka lat pracował i dochodził do perfekcji.
Alonso znowu nie wytrzymał z silnikiem Hondy
haha 2017-04-17 14:32
no właśnie ,przechodził do 2 najbardziej utytułowanego zespołu w historii F1 a nie do Marussi ,bo tak to obecnie wygląda.A Mercedes w debiucie w 2010 zdobył 214 pkt oraz 3 podia Rosberga ,więc co ty w ogóle porównujesz - zespół który nie potrafi nawet dojechać do mety choćby na ostatnim miejscu do 4 siły w stawce zdobywającego podia
Diesel Power
Alonso znowu nie wytrzymał z silnikiem Hondy
Diesel Power 2017-04-17 16:57
Ferdek wiedział? Toć wszyscy zapewniali, że po trzech sezonach będą w pierwszej trójce, a w 2018 będą w stanie walczyć o mistrzostwo! Trzeci sezon z silnikiem Hondy, a oni wymieniają więcej silników niż na początku współpracy. W zeszłym sezonie przynajmniej dojeżdżał do mety, a teraz jeden bolid nie startuje, drugi psuje w trakcie. Hajs hajsem, ale nie na taki stan teamu pisał się Alonso. Renault teraz obiecuje to samo, że za chwilę będą w środku stawki, a w 2020 będą w czołówce. Na miejscu Alonso nie myślałbym w ogóle o takich zespołach, tylko celował w taki, który rzeczywiście jest w stanie dojeżdżać na pierwszym miejscu. Problem Alonso jest "tylko" taki, że w Ferrari go nie chcą, mają tam teraz Vettela, w Mercedesie pewnie by chcieli, ale Hamilton się absolutnie nie zgadza na dzielenie garażu z Alonso, Red Bull ma swojego Verstappena i Ricciardo, trudno będzie się tam wpasować, a reszta się nie liczy, chyba że może kiedyś tam w końcu Williams, ale on tam nie pasuje. Z jednej strony jest dobrym kierowcą, z drugiej wprowadza toksyczną atmosferę i każdy zespół jest tego świadomy. Niestety pozostają mu tylko takie zespoły jak McLaren czy Renault. Sądzę, że jeśli nie uda mu się przejść do czołowego zespołu, to będzie jeździł dalej dla McLarena i robił wypady do innych serii w trakcie sezonu, a z czasem skończy z F1.