Formuła 1 » Aktualności F1 » Alonso zapowiada wywiezienie z USA więcej punktów niż Vettel. "Mam takie dziwne przeczucie"

Alonso zapowiada wywiezienie z USA więcej punktów niż Vettel. "Mam takie dziwne przeczucie"
Chociaż wystartuje do dzisiejszego wyścigu na torze Circuit of the Americas siedem pozycji za Sebastianem Vettelem, Fernando Alonso wierzy, że podczas GP USA zmniejszy 10-punktową stratę do Niemca w klasyfikacji generalnej kierowców.
Wczoraj Vettel zdobył pole position, zaś Alonso pojechał od niego grubo ponad 1.5 sekundy wolniej i wywalczył dopiero 9. pole, co zdarza się rzadko przegrywając także z zespołowym partnerem Felipe Massą. Reprezentant Ferrari, który dzięki karze przesunięcia o 5 pól do tyłu czwartego Romaina Grosjeana ruszy dziś jako ósmy, nie był zaskoczony wynikami kwalifikacji.
„Tak, spodziewaliśmy się takiego scenariusza". - powiedział Alonso dziennikarzom. „Wiedzieliśmy, że sytuacja będzie skomplikowana. W Abu Zabi startowałem jako siódmy, tutaj ruszę z ósmego pola, więc jest mniej więcej tak samo. „Jak zwykle, wyścig jest w niedzielę. Nadal sądzę, że zmniejszymy tutaj stratę punktową do Sebastiana, to się liczy. On wystartuje z pierwszego pola, ma bardzo mocne tempo, lecz zawody będą długie. Zobaczymy, czy wykorzystamy swoje okazje".
Do finałowej części sobotnich kwalifikacji oba bolidy Scuderii wypuszczono na używanych oponach, aby uniknąć problemu niemożności ich rozgrzania. Zabieg ten nie przyniósł jednak oczekiwanych efektów, bowiem zarówno Alonso, jak i Massa znów mieli większe niż rywale kłopoty ze zmuszeniem ogumienia do pracy. Zdaniem niektórych stajnia Ferrari popełniła błąd taktyczny, który miał wpływ na jej rozczarowujący występ. Bądź co bądź zawodnicy bronili decyzji zespołu.
„Najlepsze jest ostatnie okrążenie. Normalnie wyjechanie na używanych oponach w Q3 to błąd, ale tutaj tak nie było". - przekonywał Massa. Alonso ze swojej strony dodał: „Moim zdaniem to nie zrobiło żadnej różnicy".
Aby przeciągnąć walkę z Vettelem o mistrzowski tytuł do kończącego sezon GP Brazylii, w przypadku triumfu Niemca na Circuit of the Americas, Alonso musi finiszować dzisiejszy wyścig co najmniej jako czwarty. Szef Ferrari - Stefano Domenicali przyznał, że lider jego teamu znalazł się w „bardzo trudnym" położeniu. Jednak sam zainteresowany zachowuje spokój.
„Zobaczymy, jak przebiegnie start zawodów". - powiedział Alonso. „Jeżeli (Vettel) wygra tutaj, a potem w Brazylii, zostanie mistrzem zasłużenie. My walczymy o przejście do Q3, więc to, że zaszliśmy tak daleko, to cud. Zamierzamy podtrzymać nadzieję. Jak mówiłem, z jakiegoś powodu mam dziwne przeczucie, iż w niedzielę zmniejszymy stratę punktową (do Vettela)".
Wczoraj Vettel zdobył pole position, zaś Alonso pojechał od niego grubo ponad 1.5 sekundy wolniej i wywalczył dopiero 9. pole, co zdarza się rzadko przegrywając także z zespołowym partnerem Felipe Massą. Reprezentant Ferrari, który dzięki karze przesunięcia o 5 pól do tyłu czwartego Romaina Grosjeana ruszy dziś jako ósmy, nie był zaskoczony wynikami kwalifikacji.
„Tak, spodziewaliśmy się takiego scenariusza". - powiedział Alonso dziennikarzom. „Wiedzieliśmy, że sytuacja będzie skomplikowana. W Abu Zabi startowałem jako siódmy, tutaj ruszę z ósmego pola, więc jest mniej więcej tak samo. „Jak zwykle, wyścig jest w niedzielę. Nadal sądzę, że zmniejszymy tutaj stratę punktową do Sebastiana, to się liczy. On wystartuje z pierwszego pola, ma bardzo mocne tempo, lecz zawody będą długie. Zobaczymy, czy wykorzystamy swoje okazje".
Do finałowej części sobotnich kwalifikacji oba bolidy Scuderii wypuszczono na używanych oponach, aby uniknąć problemu niemożności ich rozgrzania. Zabieg ten nie przyniósł jednak oczekiwanych efektów, bowiem zarówno Alonso, jak i Massa znów mieli większe niż rywale kłopoty ze zmuszeniem ogumienia do pracy. Zdaniem niektórych stajnia Ferrari popełniła błąd taktyczny, który miał wpływ na jej rozczarowujący występ. Bądź co bądź zawodnicy bronili decyzji zespołu.
„Najlepsze jest ostatnie okrążenie. Normalnie wyjechanie na używanych oponach w Q3 to błąd, ale tutaj tak nie było". - przekonywał Massa. Alonso ze swojej strony dodał: „Moim zdaniem to nie zrobiło żadnej różnicy".
Aby przeciągnąć walkę z Vettelem o mistrzowski tytuł do kończącego sezon GP Brazylii, w przypadku triumfu Niemca na Circuit of the Americas, Alonso musi finiszować dzisiejszy wyścig co najmniej jako czwarty. Szef Ferrari - Stefano Domenicali przyznał, że lider jego teamu znalazł się w „bardzo trudnym" położeniu. Jednak sam zainteresowany zachowuje spokój.
„Zobaczymy, jak przebiegnie start zawodów". - powiedział Alonso. „Jeżeli (Vettel) wygra tutaj, a potem w Brazylii, zostanie mistrzem zasłużenie. My walczymy o przejście do Q3, więc to, że zaszliśmy tak daleko, to cud. Zamierzamy podtrzymać nadzieję. Jak mówiłem, z jakiegoś powodu mam dziwne przeczucie, iż w niedzielę zmniejszymy stratę punktową (do Vettela)".
źródło: autosport.com
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Alonso zapowiada wywiezienie z USA więcej punktów niż Vettel. "Mam takie dziwne przeczucie"
Podobne: Alonso zapowiada wywiezienie z USA więcej punktów niż Vettel. "Mam takie dziwne przeczucie"



Podobne galerie: Alonso zapowiada wywiezienie z USA więcej punktów niż Vettel. "Mam takie dziwne przeczucie"



Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit Ferrari
Newsletter
Galerie zdjęć