Alonso pracuje z inżynierami nad przyszłorocznym Ferrari

Jeszcze nie wiadomo, kiedy konkretnie nowy bolid Ferrari ujrzy światło dzienne, lecz prezentacja ma się odbyć przed rozpoczęciem przedsezonowych testów - tak, by następca modelu 150° Italia mógł wziąć udział już w pierwszych lutowych jazdach. Do ostrej pracy nad maszyną, która ma przerwać dominację Red Bulla, wzięli się nie tylko inżynierowie z Maranello, ale też sam Fernando Alonso. Hiszpański dziennik AS poinformował, że jej 30-letni rodak po zakończeniu minionej kampanii wielokrotnie odwiedzał fabrykę Scuderii. Co ciekawe, odmówił nawet udziału w imprezie promocyjnej sponsora stajni - firmy Shell, by w zamian „sprawdzać różne rozwiązania przyszłorocznego samochodu, który jest rozwijany od dłuższego czasu, ponieważ Ferrari liczy na powrót do wygrywania".

„Teraz Alonso poleciał do Maranello popracować kilka dni w symulatorze. Będzie tam do poniedziałku". - dodała gazeta AS.

Szef ds. mediów Ferrari - Luca Colajanni raz jeszcze potwierdził, że włoski team chcąc odbudować swoją formę postawił na śmiałe projektowanie: „Zdecydowanie. Nowy bolid to wyraźne zerwanie z dotychczasowym podejściem. Bardzo różni się od swojego poprzednika".