Alonso pewny formy Ferrari w sezonie 2010

Fernando Alonso nie widzi powodu, dla którego jego nowy zespół Ferrari miałby nie mieć szans na walkę o tytuły mistrzowskie w przyszłym sezonie.

Ferrari zrezygnowało z rozwoju bolidu F60 i wszystkie swoje wysiłki skupiło na projekcie nowego auta na sezon 2010.

Były dwukrotny mistrz świata uważa także, że zwyżka formy Lewisa Hamiltona w drugiej połowie obecnego sezonu niekoniecznie musi mieć przełożenie na kolejny rok. "McLaren miał o wiele gorszy start w tym sezonie niż Ferrari, a mimo to udało mu poprawić samochód tak, że być może jest on teraz najlepszym bolidem w stawce" - sugerował Hiszpan.

"To co dzieje się w ostatnich wyścigach tak naprawdę nie ma przełożenia na kolejne sezony. Wystarczy popatrzeć na Renault z w końcówce ubiegłego sezonu. Wydawało się, że w tym roku będziemy bardzo silni. Rzeczywistość okazała się zupełnie inna." "Tak naprawdę to wszyscy w przyszłym sezonie zaczynają od zera. Zupełnie jak w tym. Nie ma może tylu zmian w przepisach co w poprzednim roku, ale są one na tyle istotne, że potrzeba będzie poświęcić sporo czasu na przygotowanie dobrego bolidu."

"Cieszę się, że Ferrari rozpoczęło tą pracę wcześniej. Rozumiem też decyzję Renault o wstrzymaniu rozwoju bolidu R29." Zdanie Hiszpana zdaje się podzielać szef Ferrari Stefano Domenicalli.

"Projektując bolid F60 wyszliśmy ze złych założeń. Potem przełożyło się to na wyniki w trakcie sezonu."

"To dlatego podjęliśmy decyzję o zaprzestaniu prac nad tegorocznym autem. Czas pokaże czy mieliśmy rację."