Alonso nie przejmuje się zakazem tankowania

Fernando Alonso zaprzecza spekulacjom, które sugerują, że wprowadzony od przyszłego roku zakaz tankowania zmusi kierowców do zmiany ich stylu jazdy.

Zakaz tankowania oznacza większe baki oraz cięższe bolidy. Miałoby to spowodować, że kierowcy musieliby złagodzić swoją jazdę, a także mniej agresywnie traktować opony. Były dwukrotny mistrz świata jest odmiennego zdania.

"Nie wierzę, że zakaz tankowania znacząco wpłynie na przebieg wyścigu" - mówił Hiszpan.

Kierowca Ferrari podkreślił, że na początku zawodów opony mogą być bardziej obciążone, ze względu na większą ilość paliwa na pokładzie. "Trzeba będzie uważać przez pierwsze 10, może 15 okrążeń - czyli podczas pierwszego stintu. Wątpię jednak, że to aż tak bardzo zmieni zawody Formuły 1." - powiedział Alonso