Alonso namawia do skończenia z ograniczeniami w F1 pomagającymi mniejszym zespołom

Formuła 1 powinna odejść od polityki chronienia mniejszych zespołów przed wysokimi kosztami i złagodzić ograniczenia w rozwoju bolidów, stwierdził Fernando Alonso.

Były dwukrotny mistrz świata tęskni za F1, jaką znał, gdy święcił w niej największe sukcesy.

W ostatnich latach w królowej sportów motorowych podjęto szereg działań na rzecz zmniejszenia wydatków. Jest limit użytkowania tunelu aerodynamicznego i CFD, czy mniej testów na torze. Poza tym między innymi bolidy stały się zdecydowanie wolniejsze, a także zaczęły wydawać stosunkowo cichy odgłos, gdy wyposażono je w nowe, hybrydowe, 1,6-litrowe silniki V6 turbo.

Alonso wzywa najważniejszą serię wyścigową świata do skończenia ze strategią downsizingu i skupiania się na pomaganiu małym ekipom. Spytany, jakie zmiany zaproponowałby na wielką rewolucję techniczną planowaną na sezon 2017, jeżdżący w F1 od czternastu lat Hiszpan odparł: „Większe silniki, więcej mocy, więcej aerodynamiki, więcej swobody dla zespołów w rozwijaniu się i więcej testów".

„Coś takiego, jak było 10 lat temu".

„Wiem, że czasami takie zasady wydają się bardziej kosztowne, natomiast wątpię w to, ponieważ to nowe technologie - na przykład symulatory - zwiększają wydatki".

„Jeżeli jakieś zespoły nie stać testować, ich problem, taka jest natura sportu".

„Real Madryt może sobie pozwolić na zakup pewnych piłkarzy, a inne kluby nie. Nie mogą ich za to przepraszać".

„W F1 zawsze jest potrzeba chronienia małych stajni, (ale) jeśli czasami nie mogą testować, to niech nie mogą".