Alonso "mile zaskoczony" walką w wyścigu z rywalami

Fernando Alonso choć wystartował do wyścigu Formuły 1 o GP Malezji przedostatni i nie osiągnął mety, podsumował formę McLarena minionego weekendu jako "zaskakująco dobrą", podbudowany rywalizowaniem w zawodach nawet z Red Bullami.

Hiszpan startujący po raz pierwszy tegorocznym bolidem McLarena z nowym silnikiem Hondy, w kwalifikacjach okazał się szybszy jedynie od Roberto Merhiego z zupełnie niekonkurencyjnego Manora, zaś w wyścigu odpadł przez usterkę jednostki napędowej, podobnie jak zespołowy partner Jenson Button. Jednak zanim zatrzymał go kłopot z chłodzeniem ERS na 21. okrążeniu, były dwukrotny mistrz świata niespodziewanie jechał przez moment nawet w punktach.

Spytany, czy McLaren i Honda zrobili postępy, Alonso odparł: „Tak, większe niż oczekiwano.

„Miałem zaskakująco dobre tempo, podążałem w grupie i nawet złapałem Red Bulle przed zjazdem na pit-stop.

„Miejmy nadzieję w następnym GP Chin wykonamy kolejny krok naprzód. Kłopoty z niezawodnością są normalne po tak małej ilości jazdy na zimowych testach.

„Teraz ważne, aby rozwiązać problem i nie pozwolić, by się powtórzył.

„Nasz poziom konkurencyjności tutaj był całkiem niezły. Dogonienie Red Bulli było miłą niespodzianką". - dodał.