Alonso ma zostać cofnięty na starcie GP Austrii za wymianę silnika

McLaren planuje zesłać na Fernando Alonso karę cofnięcia na starcie w najbliższym wyścigu Formuły 1 o GP Austrii za użycie dodatkowego silnika.

Zarówno Hiszpan, jak i jego zespołowy partner Jenson Button, już nie mają w zanadrzu żadnego nowego "legalnego" egzemplarza hybrydowej jednostki napędowej V6 turbo Hondy. Ekipa z Woking uznała, że lepiej dostać karę przesunięcia na starcie za sięgnięcie po ekstra motor na torze Red Bull Ring niż w następnych eliminacjach, ponieważ charakterystyka austriackiej pętli jej nie sprzyja.

McLaren szykuje się na ciężką przeprawę w GP Austrii mimo opracowania obszernego pakietu poprawek do bolidu na ten wyścig, na czele z krótkim nosem.

Button bez nowych części

Podczas gdy Alonso ma dostać karę cofnięcia na starcie, Button nie otrzyma wspomnianego zestawu ulepszeń, ponieważ McLaren zdążył przygotować go tylko dla jednego samochodu. Poprawki trafią do wozu Alonso z dwóch powodów. Po pierwsze, tylko Hiszpan wystąpi na testach po wyścigu i gdy wypróbuje pakiet w trakcie Grand Prix, później będzie łatwiej mu go "doszlifować". Po drugie, Button miał pierwszeństwo do nowych części wcześniej.

Ponadto McLaren bierze pod uwagę zamontowanie pierwszego "nielegalnego" silnika i Buttonowi. Ostateczna decyzja zapadnie prawdopodobnie po piątkowych treningach.