Alonso: Wynik przewyższył oczekiwania

Fernando Alonso nie postrzega GP Abu Zabi jako niewykorzystanej szansy na poważniejsze zmniejszenie dystansu punktowego dzielącego go w klasyfikacji generalnej od jej lidera Sebastiana Vettela. Hiszpan cieszy się kolejnym podium, którego nie oczekiwał.

Kierowca Ferrari po starcie z szóstego pola finiszował drugi, mniej niż sekundę za Kimim Raikkonenem. Jako że Vettel ruszał z alei serwisowej, zawody miały być dla Alonso wielką okazją, aby co najmniej mocno zredukować 13-punktową stratę do Niemca w tabeli łącznej. Jednak gwiazdor Red Bulla zdołał przebić się na trzecie miejsce, wobec czego jego przewaga nad Alonso stopniała o zaledwie trzy oczka i dwie rundy przed końcem sezonu wynosi 10 punktów. „Jestem bardzo szczęśliwy". - powiedział Alonso. „Nie byliśmy tego weekendu wyjątkowo konkurencyjni. Przez całe zawody musieliśmy walczyć. Były dobre manewry wyprzedzania, dobra strategia. To dało nam możliwość podjęcia batalii o zwycięstwo. Biorąc pod uwagę, że ruszałem szósty, druga pozycja była dziś dla nas wynikiem maksimum. Ale nasza konkurencyjność wzrosła względem dnia wczorajszego. Będziemy walczyć do końca". Hiszpan wyjaśniał, że w trakcie zawodów nie interesował się poczynaniami Vettela, bowiem był zajęty własnym występem. Wizyty na podium nie traktował jako celu realnego i gdy zdał sobie sprawę, że jednak może go osiągnąć, zaangażował się w swoją jazdę, okraszoną śmiałym wyprzedzeniem Marka Webbera, a także Pastora Maldonado. „Koncentrowaliśmy się na naszym wyścigu". - tłumaczył Alonso. „Wszystkie symulacje przepowiadały nam pozycję piątą lub szóstą. Nie byliśmy więc zbytnimi optymistami przed zawodami i bez względu na to, co zrobi Seb, oczekiwaliśmy zyskać maksimum 8-10 punktów.

„My skupialiśmy się na swoim występie, a on (też) pojechał bardzo dobrze. W określonych momentach potrafił wykorzystać osiągi bolidu, gdy nie miał przed sobą innych kierowców. Dodatkowo pomogły mu dwa wyjazdy samochodu bezpieczeństwa. Nie możemy zrobić nic więcej, jak koncentrować się na własnym wyścigu. Jeżeli w dwóch pozostałych rundach finiszujemy przed Sebem, to może mamy szansę (zdobyć tytuł)". - zakończył.