Alonso: Red Bulle nadal faworytami

Fernando Alonso uważa, że kierowcy Red Bulla będą faworytami do zwycięstwa w Grand Prix Korei, jednak ich przewaga nie jest tak duża, jak na Suzuce dwa tygodnie temu.

W Japonii Red Bull sięgnął po dublet, gdzie Vettel dojechał przed Webberem. Bolidy stajni z Milton Keynes były bezkonkurencyjne na szybkich zakrętach Suzuki. Alonso, który zakończył drugi trening tuż za Markiem Webberem stwierdził, że na Yeongam są bliżej Red Bulla, ale nadal to austriacka ekipa ma najszybszy samochód.

"Z reguły nie przejmujemy się czasami z piątkowych treningów, ale wiemy - przeczuwamy, że Red Bull będzie tu najszybszy, co powinno się potwierdzić w sobotę i niedzielę" - powiedział Alonso. "Tak jak powiedziałem piątek nie jest najważniejszy w kwestii osiąganych rezultatów, ale wiemy że Red Bull nie będzie miał nad nami takiej przewagi jak na Suzuce" - dodał.

Hiszpan przyznał, że układ toru Yeongam podoba mu się, aczkolwiek - tak jak większość kierowców - wyraził obawy, iż w ostatnim zakręcie może dojść do kilku incydentów. "Podobają mi się zakręty 4,5 i 6, które znajdują się na końcu prostej. Są bardzo interesujące. Myślę, że w zakrętach numer 3 i 4 również będzie można wyprzedzać".

"Najgorszy jest przedostatni zakręt. Najeżdżamy tam mocno na wewnętrzną tarkę, co może spowodować uszkodzenia zawieszenia" - zakończył.