Formuła 1 » Aktualności F1 » Alonso: Nie ma sensu się złościć, Massa: Nie na taki początek sezonu czekałem

Alonso: Nie ma sensu się złościć, Massa: Nie na taki początek sezonu czekałem
2012-03-17 - G. Filiks Tagi: Alonso, Ferrari, Massa, Albert Park, Australia
Fernando Alonso nie chce więcej reagować frustracją na słabą formę Ferrari. Kwalifikacje do GP Australii Hiszpan zakończył dopiero z dwunastym czasem - częściowo przez wypadnięcie z toru, na który nie zdołał już wrócić. Zaraz po incydencie 30-latek nie ukrywał, że jest mocno zdenerwowany, ale po głębszym namyśle najwyraźniej poszedł po rozum do głowy.
„W tym roku mieliśmy od początku walczyć o zwycięstwa i już wiadomo, że zawiedliśmy, ale sezon jest długi i nie pozostaje nic innego, jak praca nad poprawą osiągów samochodu... Nie ma sensu się złościć, ponieważ niczemu to nie służy". - przyznał Alonso.
Lider Scuderii tłumaczył, że gestykulując w kierunku porządkowych prosił ich o pomoc w powrocie na tor. Jego wysiłki na nic się jednak nie zdały. „To było tak: hamując złapałem trochę pobocza, straciłem panowanie nad pojazdem i znalazłem się w żwirze. Udało mi się nie zgasić silnika, dlatego miałem nadzieję, że obsługa obiektu dopchnie mnie do trasy". - powiedział. Fernando potwierdził, że wypadnięcie z toru kosztowało go awans do Q3, ale w starciu z czołówką i tak nie miałby zbyt wiele do powiedzenia: „Nie liczyłbym się w walce o pierwsze rzędy. Dzisiaj brakowało nam tempa, nie mamy właściwego docisku, a nasze prędkości maksymalne ciągle odstają od rywali".
Jeszcze bardziej rozczarowany był drugi z reprezentantów Ferrari - Felipe Massa, który stracił do Alonso aż sekundę, uzyskując 16. czas. „Nie na taki początek sezonu czekałem". - lamentował Brazylijczyk. „Było ciężko już na trzecim treningu: miałem problemy z balansem i nie zdołałem pokonać czystego kółka. Zawsze brakowało mi przyczepności. Zarówno na miękkich, jak i pośrednich oponach przy wejściu w zakręty bolid łapał nadsterowność, a przy wyjściu podsterowność. Nie wiem dlaczego, ale auto jeździło gorzej, niż podczas zimowych testów. Może przez charakterystykę tego toru".
Włoski team nie zamierza płakać nad rozlanym mlekiem i podczas jutrzejszego wyścigu spróbować o coś powalczyć. Pomogą w tym zaoszczędzone komplety opon. „Będę jechał defensywnie i spróbuję coś zdobyć. Mam nadzieję, że jak najlepiej wykorzystam cztery zestawy nieużywanego ogumienia. Obym dobrze wystartował, łapiąc tych, którzy są parę rzędów przed nami, a następnie powalczył z nimi w końcówce". - wyjaśnił swoją strategię Alonso.Massa, mający w odwodzie dwa komplety nowych opon na wyścig, dodał: „Ruszę daleko z tyłu, więc nie będzie łatwo, ale dam z siebie wszystko. Wątpię, byśmy mogli pojechać na jeden pit-stop, tak czy inaczej spróbujemy odzyskać to, co straciliśmy dzisiaj w kwalifikacjach".
Lider Scuderii tłumaczył, że gestykulując w kierunku porządkowych prosił ich o pomoc w powrocie na tor. Jego wysiłki na nic się jednak nie zdały. „To było tak: hamując złapałem trochę pobocza, straciłem panowanie nad pojazdem i znalazłem się w żwirze. Udało mi się nie zgasić silnika, dlatego miałem nadzieję, że obsługa obiektu dopchnie mnie do trasy". - powiedział. Fernando potwierdził, że wypadnięcie z toru kosztowało go awans do Q3, ale w starciu z czołówką i tak nie miałby zbyt wiele do powiedzenia: „Nie liczyłbym się w walce o pierwsze rzędy. Dzisiaj brakowało nam tempa, nie mamy właściwego docisku, a nasze prędkości maksymalne ciągle odstają od rywali".
Włoski team nie zamierza płakać nad rozlanym mlekiem i podczas jutrzejszego wyścigu spróbować o coś powalczyć. Pomogą w tym zaoszczędzone komplety opon. „Będę jechał defensywnie i spróbuję coś zdobyć. Mam nadzieję, że jak najlepiej wykorzystam cztery zestawy nieużywanego ogumienia. Obym dobrze wystartował, łapiąc tych, którzy są parę rzędów przed nami, a następnie powalczył z nimi w końcówce". - wyjaśnił swoją strategię Alonso.Massa, mający w odwodzie dwa komplety nowych opon na wyścig, dodał: „Ruszę daleko z tyłu, więc nie będzie łatwo, ale dam z siebie wszystko. Wątpię, byśmy mogli pojechać na jeden pit-stop, tak czy inaczej spróbujemy odzyskać to, co straciliśmy dzisiaj w kwalifikacjach".
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Alonso: Nie ma sensu się złościć, Massa: Nie na taki początek sezonu czekałem
Podobne: Alonso: Nie ma sensu się złościć, Massa: Nie na taki początek sezonu czekałem



Podobne galerie: Alonso: Nie ma sensu się złościć, Massa: Nie na taki początek sezonu czekałem



Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit Ferrari
Galerie zdjęć
Newsletter