Formuła 1 » Aktualności F1 » Alonso: Nic więcej nie mogłem zrobić

Alonso: Nic więcej nie mogłem zrobić
2008-03-23 - M. Kątski Tagi: Alonso, Renault, Sepang, Piquet Jr.
Fernando Alonso przyznał, że zrobił wszystko, aby ukończyć Grand Prix Malezji na jak najwyższej pozycji, jednak mimo to dwukrotny mistrz świata minął linię mety aż minutę za zwycięzcą wyścigu Kimim Raikkonenem.
"Zrobiłem dziś wszystko, co mogłem i zdobyłem jeden punkt. Widać było, że podczas wyścigu nasz bolid nie jest tak szybki." "Naszym obecny celem jest zdobywanie punktów w kolejnych wyścigach oraz ciężka praca podczas testów tak, aby nasz bolid był coraz szybszy."
Nelsinho Piquet po słabiutkim debiucie w Australii dziś dojechał do mety na całkiem niezłej jedenastej pozycji.
"Jestem szczęśliwy, że dojechałem do mety. Taki był mój cel po Grand Prix Australii. Dużo się dziś nauczyłem", powiedział Piquet. "Doskonale widać, że inne zespoły są równie szybkie. Trzeba jechać perfekcyjnie, aby coś osiągnąć. Ukończyłem wyścig blisko mojego kolegi z zespołu, co mnie bardzo cieszy."
"Wyścig był bardzo trudny, a nasz bolid nie jest jeszcze tak szybki, jak auta z innych stajni. Robię postępy i mam nadzieje, że ta dobra passa utrzyma się podczas Grand Prix Bahrajnu."
Flavio Briatore przyznał, że punkt zdobyty przez Alonso to niewielkie pocieszenie dla zespołu.
"Niestety nie potrafiliśmy wykorzystać dobrej pozycji startowej Alonso", powiedział doświadczony Włoch.
"Jeden punkt, z którym wracamy do domu, jest niewielkim pocieszeniem. Musimy jeszcze mocno popracować i rozwiązać nasze problemy, aby stawić się w lepszej formie na Grand Prix Bahrajnu."
"Zrobiłem dziś wszystko, co mogłem i zdobyłem jeden punkt. Widać było, że podczas wyścigu nasz bolid nie jest tak szybki." "Naszym obecny celem jest zdobywanie punktów w kolejnych wyścigach oraz ciężka praca podczas testów tak, aby nasz bolid był coraz szybszy."
Nelsinho Piquet po słabiutkim debiucie w Australii dziś dojechał do mety na całkiem niezłej jedenastej pozycji.
"Jestem szczęśliwy, że dojechałem do mety. Taki był mój cel po Grand Prix Australii. Dużo się dziś nauczyłem", powiedział Piquet. "Doskonale widać, że inne zespoły są równie szybkie. Trzeba jechać perfekcyjnie, aby coś osiągnąć. Ukończyłem wyścig blisko mojego kolegi z zespołu, co mnie bardzo cieszy."
"Wyścig był bardzo trudny, a nasz bolid nie jest jeszcze tak szybki, jak auta z innych stajni. Robię postępy i mam nadzieje, że ta dobra passa utrzyma się podczas Grand Prix Bahrajnu."
"Niestety nie potrafiliśmy wykorzystać dobrej pozycji startowej Alonso", powiedział doświadczony Włoch.
"Jeden punkt, z którym wracamy do domu, jest niewielkim pocieszeniem. Musimy jeszcze mocno popracować i rozwiązać nasze problemy, aby stawić się w lepszej formie na Grand Prix Bahrajnu."
źródło: ING Renault F1
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Alonso: Nic więcej nie mogłem zrobić
Podobne: Alonso: Nic więcej nie mogłem zrobić




Podobne galerie: Alonso: Nic więcej nie mogłem zrobić



Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit Renault
Galerie zdjęć
Newsletter