Formuła 1 » Aktualności F1 » Alonso: Mam dwie twarze - jedną na potrzeby wyścigów, drugą prawdziwą
Alonso: Mam dwie twarze - jedną na potrzeby wyścigów, drugą prawdziwą
2012-08-22 - G. Filiks Tagi: Alonso
Fernando Alonso wyznał, że przywódczy charakter i bezkompromisowość, z czego słynie w Formule 1, wyrobił sobie specjalnie na potrzeby wyścigów. Lider Ferrari przekonuje, iż jako osoba prywatna jest zupełnie innym człowiekiem, a maskę, którą używa w sporcie, zrzuci wraz z zaprzestaniem uprawiania go.
„Wiem, że Alonso-kierowca istnieje w czymś, co jest swego rodzaju fałszywym światem". - powiedział były dwukrotny czempion F1. „Alonso-kierowca będzie trwał przez 12, 14, czy ile tam lat. Fernando-człowiek zostanie na resztę mojego życia".
Na tak osobiste zwierzenia 31-latek zdecydował się przy okazji rozmowy o swojej przygodzie z McLarenem. W brytyjskim teamie Alonso zabawił tylko jeden sezon (2007), odchodząc skłócony z zespołowym partnerem Lewisem Hamiltonem, który mimo bycia debiutantem pokonał Hiszpana. Za nieporozumienia na linii Fernando-Lewis brytyjskie media obwiniły oczywiście tego pierwszego. Prasa na Wyspach zaczęła opisywać Alonso bardzo negatywnie, ale urodzony w Oviedo zawodnik tłumaczy teraz, że wcale go to nie dotknęło. „Nie dbam o takie rzeczy". - stwierdził. „To normalne. Gdy walczysz z jakimś kierowcą z tego kraju, takie rzeczy będą się zdarzać. Zresztą z Niemcami było podobnie. Wszystko grało, dopóki nie stałem się konkurencyjny i rozpętałem batalię z Michaelem (Schumacherem). Potem Niemcy znów się uspokoili, aż przyszedł Sebastian (Vettel) i teraz ponownie jestem u nich negatywną postacią.
„Te historie zawsze tyczą się Alonso-kierowcy, nigdy Fernando-człowieka, bo mnie nie znają". - podkreślił.
Na tak osobiste zwierzenia 31-latek zdecydował się przy okazji rozmowy o swojej przygodzie z McLarenem. W brytyjskim teamie Alonso zabawił tylko jeden sezon (2007), odchodząc skłócony z zespołowym partnerem Lewisem Hamiltonem, który mimo bycia debiutantem pokonał Hiszpana. Za nieporozumienia na linii Fernando-Lewis brytyjskie media obwiniły oczywiście tego pierwszego. Prasa na Wyspach zaczęła opisywać Alonso bardzo negatywnie, ale urodzony w Oviedo zawodnik tłumaczy teraz, że wcale go to nie dotknęło. „Nie dbam o takie rzeczy". - stwierdził. „To normalne. Gdy walczysz z jakimś kierowcą z tego kraju, takie rzeczy będą się zdarzać. Zresztą z Niemcami było podobnie. Wszystko grało, dopóki nie stałem się konkurencyjny i rozpętałem batalię z Michaelem (Schumacherem). Potem Niemcy znów się uspokoili, aż przyszedł Sebastian (Vettel) i teraz ponownie jestem u nich negatywną postacią.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Alonso: Mam dwie twarze - jedną na potrzeby wyścigów, drugą prawdziwą
Podobne: Alonso: Mam dwie twarze - jedną na potrzeby wyścigów, drugą prawdziwą
Podobne galerie: Alonso: Mam dwie twarze - jedną na potrzeby wyścigów, drugą prawdziwą
Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit
Galerie zdjęć
Newsletter

